Justyna Święty-Ersetic

i

Autor: Paweł Skraba Justyna Święty-Ersetic podczas halowych lekkoatletycznych mistrzostw świata w Birmingham

Justyna Święty-Ersetic w wielkiej formie: Małżeństwo dobrze jej służy

2018-03-05 3:00

Justyna Święty-Ersetic (25 l.) po raz trzeci z rzędu biegła w finale halowych MŚ na dystansie 400 m. Po raz trzeci znalazła się poza podium. W Birmingham minęła metę jako czwarta, w czasie 51,85 s, zaledwie o 0,07 s gorszym od jej rekordu kraju. Od września jest żoną reprezentacyjnego zapaśnika Dawida Ersetica. Nigdy nie biegała tak szybko jak w ostatnich tygodniach.

"Super Express": - Ja wychodzi wam łączenie karier z małżeństwem?

Justyna Święty: - Ciągle jesteśmy w rozjazdach, więc nie tworzymy idealnego małżeństwa. Ja mam swoje cele, Dawid ma swoje i razem dążymy do ich spełniania. Śmieję się, że jak oboje skończymy kariery, to się pozabijamy, bo nagle zaczniemy spędzać ze sobą dużo czasu. Ale tak naprawdę, z głębi serca cieszę się, że jesteśmy małżeństwem, mam w mężu ogromne wsparcie.

- Zdarzają się wspólne treningi?

- Na matę Dawid próbował wciągnąć mnie już nie raz, ale to raczej ja częściej zabieram go na treningi biegowe. Robimy luźniejszy trening i wtedy dostosowuję tempo do niego. Zdarza się, że razem skoczymy też na siłownię.

- Czy wasze przyszłe dziecko powinno pójść w ślady twoje, czy Dawida?

- Śmiejemy się, że jeśli dziewczynka, to będzie lekkoatletką, a jak chłopak, to będzie trenował sporty walki. Ale na pewno nie będę na dziecku wywierać żadnej presji. Jeśli zechce grać na skrzypcach, to będzie grać.

Marcin Lewandowski srbrnym medalistą HMŚ!

Srebrna sztafeta kobiet! Piękny występ Polek

Złoty medal i rekord świata polskiej sztafetu mężczyzn!

Najnowsze