Małgorzata Hołub (25 l.), Iga Baumgart (28), Aleksandra Gaworska (22) i Justyna Święty (25) ustąpiły jedynie Amerykankom i Brytyjkom. Uzyskały najlepszy w tym sezonie czas 3.25,41 min. Hołub oddała pałeczkę na czwartej pozycji. Baumgart dobiegła do strefy zmian jako trzecia i to już się nie zmieniło do końca.
Justyna Święty, która w czerwcu skręciła stopę w kostce, po odpadnięciu w eliminacjach biegu indywidualnego miała już nie startować w Londynie. Uznała, ze koleżanki są w lepszej formie niż ona. Nie pobiegła w sobotnich przedbiegach sztafety. Tymczasem trener Aleksander Matusiński zauważył, że jej forma rośnie. I zaryzykował wystawiając ją w finale.
Zaryzykował podwójnie, przez wystawienie Aleksandry Gaworskiej, która cztery tygodnie wcześniej prowadziła młodzieżową sztafetę do złota w ME U23 w Bydgoszczy.
- Gdy Justyna jest w pełni zdrowa, zyskujemy na tym sekundę albo dwie - stwierdził Matusiński. A ona - w myśl swojej filozofii biegania - zostawiła serce na bieżni. Poszła "w trupa" i odparła atak Francuzki Diarry i Nigeryjki Ajayi.
Z finałowej trójki trzy starsze zawodniczki staną wkrótce na ślubnym kobiercu. Justyna Święty poślubi zapaśnika Dawida Ersetica, Małgorzata Hołub - biznesmena Jakuba Kowalika, a Iga Baumgart - Andrzeja Witana, bramkarza Drutexu Bytovia Bytów. Narzeczeni mo być dumni. Będą mieli żony na medal.
An eighth medal for Poland with a bronze in the 4x400m relay in a SB 3:25.41 #IAAFWorlds pic.twitter.com/JAqdRw9e8r
— European Athletics (@EuroAthletics) August 13, 2017