Anita Włodarczyk

i

Autor: Paweł Skraba/Super Express Anita Włodarczyk podczas konkursu rzutu młotem podczas mistrzostw Europy w Berlinie

ME w lekkoatletyce Berlin 2018. Anita Włodarczyk: Pani Ireno, ten medal jest dla Pani [WYWIAD]

2018-08-12 23:00

To był kolejny nokaut. Anita Włodarczyk (33 l.) zdobyła czwarty z rzędu złoty medal mistrzostw Europy. W Berlinie triumf dał jej rzut na 78,94 m, co jest nowym rekordem europejskiego czempionatu. Włodarczyk zadedykowała złoto ŚP Irenie Szewińskiej (+72 l.).

- Po raz kolejny była pani poza zasięgiem rywalek.

- Przekroczyłam kolejną granicę. Cieszę się, bo to już mój czwarty z rzędu złoty medal mistrzostw Europy. Jestem zadowolona też z tego, że jestem na innym poziomie w porównaniu do innych zawodniczek.


- To już pani dziewiąte złoto wielkiej imprezy. Jest w czymś cenniejsze od wcześniejszych?

- Ten medal jest dla mnie szczególny, bo w dniu konkursu moi rodzice obchodzili 40. rocznicę ślubu. Cały czas po cichu marzyłam, żeby sprawić im taką niespodziankę.

- Komuś pani go dedykuje?

- Ten medal chciałabym dedykować pani Irenie Szewińskiej. Wróciły mi momentalnie wspomnienia z Amsterdamu. Czekaliśmy przed stadionem specjalnie na panią Irenę, która meleksem wraz z mężem panem Januszem pędziła na stadion, żeby mi wręczyć złoto. Do dziś mam w głowie ten obrazek. Tak sobie pomyślałam, że gdyby tu była, to znowu wręczałaby mi ten medal. Niestety nie ma jej, więc ten medal dedykuję pani Irenie.

- Kolejny medal, a pani znów się wzrusza.

- Cały czas. Jestem ogólnie wrażliwym człowiekiem i za każdym razem, jak słyszę Mazurka Dąbrowskiego, to się rozklejam a na skórze mam ciarki.

- Nie udało się pokonać granicy 80 metrów, ale jest rekord mistrzostw Europy.

- Ten rekord wcześniej należał do mnie, więc z tego się cieszę. Pozostał niedosyt, bo liczyłam na 80-metrowy rzut. W czwartej kolejce niewiele brakowało. Źle zaczęłam pierwszy obrót, gdybym wyżej podniosła ręce, było zdecydowanie dalej. Może tak miało być. W tym sezonie mam jeszcze starty i będę walczyła, żeby te 80 metrów osiągnąć.

- Przyjechał po panią do Berlina oryginalny bus.

- Wiedziałam, że szykuje się jakaś niespodzianka. Okazało się, że przygotowały ją osoby z mojego fanklubu 80+, moja rodzina, przyjaciele plus mieszkańcy mojego miasta Rawicza. Przyjechali do Berlina złotym autobusem, na którym widnieją wszystkie moje medale. Wspaniale!

- Osiągnęła już pani wszystko w rzucie młotem. Czy ma pani jeszcze jakieś cele?

- Oczywiście. Chciałabym wygrać najbliższe mistrzostwa świata i igrzyska olimpijskie, chcę też być jak najdłużej niepokonaną. W tyle głowy pozostaje też rekord świata. Chciałabym go jeszcze pobić.

Najnowsze