Żadna z nich nie ma w dorobku medalu imprezy najwyższej rangi światowej w gronie seniorów. Żadnej nie będzie łatwo dokonać tego po raz pierwszy. Ale ich atutem jest rekordowo wysoka i stabilna forma w tym roku. Swoboda ma trzy najlepsze wyniki na świecie (6,99, 7,00 i 7,03), zaś Sułek – pierwszy i trzeci (4756 i 4598 pkt).
Adrianna Sułek pochodzi z Bydgoszczy, gdzie trenowała pod opieką trenerów Wiesława Czapiewskiego i Zbigniewa Nadolskiego. Ubiegłego lata triumfowała w siedmioboju w młodzieżowych ME (do lat 22), zaś w igrzyskach olimpijskich w Tokio zajęła 16. miejsce.
Od kilku miesięcy mieszka w Warszawie i pracuje tutaj pod kierunkiem trenera Marka Rzepki. Swoim wynikiem 4756 pkt w halowym pięcioboju zbliżyła się do rekordu Polski Urszuli Włodarczyk (4808 pkt), który ustanowiony został... rok przed przyjściem na świat Adrianny.
- Nie spodziewałam się, że Ada poczyni w tym roku aż taki postęp – powiedziała „Super Expressowi” Urszula Włodarczyk, 7-krotna medalistka halowych ME i MŚ w latach 1992-2000. - Jest przygotowana na najwyższym poziomie. A rekordy są po to, aby je poprawiać. Mój utrzymuje się już bardzo długo. Życzę jej rekordu i żeby jej się wiodło w kolejnych latach. Od kilku lat Ada wykazuje predyspozycje do wielobojów. Jest szczególnie skoczna, nieźle biega. Trochę gorzej idzie jej w rzutach, a w wieloboju trzeba być mocnym we wszystkich konkurencjach.
Wśród rywalek w stolicy Serbii jest wielka gwiazda – Katarina Johnson-Thompson z USA, aktualna mistrzyni świata w halowym 5-boju i w letnim 7-boju. Jest też Belgijka Noor Vidts, która w igrzyskach w Tokio zajęła 4. miejsce. Żadna jeszcze nie startowała w tym sezonie, a obie mają lepsze rekordy życiowe od Polki.
Trener Marek Rzepka (42 l.) podkreśla długą perspektywę sukcesów podopiecznej:
- Jako wieloboistka Adrianna jest jeszcze bardzo młoda i ma bardzo duże perspektywy na przyszłość. Ma bardzo wielki talent. Mam nadzieję, ze to dopiero początek jej dobrych wyników. Liczę na dobry start w Belgradzie, tym bardziej, że jest ona zawodniczką, która potrafi się mobilizować podczas rywalizacji. Nie ustawiamy jednak żadnej poprzeczki. Ada ma czas. Ja powiedział kiedyś Sebastian Chmara: potrzeba roku na stabilizację w każdej z konkurencji wieloboju.