Piotr Małachowski pomaga ratować życie Tymka
Tymek urodził się z wrodzona wadą serca pod postacią artrezji zastawki tętnicy płucnej z ubytkiem w przegordzie komorowej. Mimo tego, że ma zaledwie rok przeszedł już kilka operacji, lecz niestety żaden specjalista w Polsce nie jest mu pomóc.
Jego życie może uratować tylko operacja za granicą, ktorej koszt wynosi 36,5 tys. euro, co w przeliczeniu daje kwotę 150 tys. złotych. Tyle muszą uzbierać rodzice małego chłopca, którzy w tym celu poprosili o pomoc znanych sportowców m.in. Adama Kszczota, Iwonę Guzowską, polskich siatkarzy oraz Piotra Małachowskiego.
Ten ostatni odwiedził rodzinę i przekazał na aukcję statuetkę za zwycięstwo w Diamentowej Lidze wartą 40 tys. złotych.
- Przeszliśmy z nim trudną drogę a teraz wszystko zależy od pieniędzy, których nie posiadamy. Nigdy nie spodziewaliśmy się, że będziemy prosić ludzi o pieniądze, ale życie naszego synka po prostu tego od nas wymaga. Dlatego prosimy! O każdą złotówkę, o każdy grosz, bo wierzymy, że z niewielkich kwot urośnie suma potrzebna na operację Tymusia. Trudno wyrazić słowami naszą bezsilność, lęk, czasem rozpacz i bunt, desperację ale też miłość do naszego dziecka, wdzięczność za to, że jest, wiarę i nadzieję, że mimo wszystko się uda poruszyć niebo i ziemię i wywalczyć zdrowie dla naszego synka. Bo to jest prawdziwa walka z czasem i ze śmierci - napisali rodzice Tymka na stronie fundacji Cor Infantis pomagającej dzieciom z wadami serca.
Każdy z nas może uratować Tymka
Małemu Tymkowi może pomóc tak naprawdę każdy z nas. W jaki sposób? Wystarczy wpłacić dowolną kwotę pieniędzy na rzecz wspomnianej wyżej fundacji na numer konta 86 1600 1101 0003 0502 1175 2150 z dopiskiem "Tymuś Gużewski". Liczy się każda złotówka, która może pomóc uratować życie małego chłopca.