Christoph Harting z pewnością nie tak wyobrażał sobie karierę po igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro. W zeszłym roku Niemiec został mistrzem olimpijskim, pokonując w brazylijskim finale rzutu dyskiem między innymi Piotra Małachowskiego. Później wyraźnie spuścił z tonu. 27-latek nie załapał się na MŚ w lekkoatletyce, a teraz może mieć poważne problemy z prawem. Choć ostatnio walczył o powrót do formy, to okazuje się, że lubił się przy tym dobrze pobawić przy alkoholu. Dziennik "Bild" poinformował, że Harting po jednym z alkoholowych wypadów wsiadł za kółko i spowodował niegroźny wypadek.
Na miejscu zdarzenia szybko pojawiła się policja. Oczywiście, mężczyzna stracił natychmiast prawo jazdy, gdy okazało się, że był pod wpływem alkoholu. Christoph Harting nie poczuwał się do winy i tuż po spowodowaniu wypadku ruszył w stronę poszkodowanego kierowcy, próbując wymierzyć, w swoim mniemaniu, sprawiedliwość. 27-letni lekkoatletyczny mistrz olimpijski ma wkrótce wystosować oświadczenie w tej sprawie.