Nigdy wcześniej w historii tej imprezy Polakom nie udało się zająć tak wysokiego miejsca. Na podium stanęli tylko raz - w 2014 roku w Brunszwiku zajęli trzecią lokatę - a teraz jeszcze poprawili to osiągnięcie. A ten wielki sukces udało się wywalczyć mimo nieobecności kilku wielkich gwiazd naszej lekkoatletyki, jak chociażby Anita Włodarczyk, Piotr Małachowski czy Maria Andrejczyk.
Wielką klasę pokazali m.in. Marcin Lewandowski (bieg na 1500 metrów), Kamila Lićwinko (skok wzwyż), Paweł Fajdek (pchnięcie kulą), Sofia Ennaoui (bieg na 3000 metrów), którzy wygrali swoje konkurencje, ale też zarówno męska jak i żeńska sztafeta 4x400 metrów, bo i w tym przypadku biało-czerwoni zgarnęli komplet punktów za zwycięstwo.
Choć trzeba się cieszyć ze srebrnych medali, to złoto było naprawdę w zasięgu. Mistrzostwa wygrali Niemcy, którzy uplasowali się 26,6 punktu przed Polakami, ale nasi lekkoatleci mieli też dużo pecha. Po wygranym biegu zdyskwalifikowany został Paweł Kszczot, a falstarty wykluczyły z rywalizacji Ewę Swobodę (100 metrów) i Karolinę Kołeczek (100 metrów przez płotki). Podium zawodów uzupełniła reprezentacja Francji.
Pięknie to wygląda @EuroAthletics #LilleMetropole2017 #DME2017 #ETCH2017 pic.twitter.com/vDZKiaHobf
— PZLA (@PZLANews) 25 czerwca 2017