Minimum pozwalające na start w tegorocznych igrzyskach wynosi 31.25,00 min. Znakomita biegaczka, która dwa miesiące temu zdobyła cztery złote medale w narciarskich MŚ w Oberstdorfie, po raz trzeci w karierze zmierzyła się z lekkoatletycznym dystansem 10.000 metrów po bieżni. Jej trener mówił, że celem jest minimum olimpijskie, ale nie wiadomo, co stanie się po jego osiągnięciu.
Na stadionie Bislet w Oslo zdecydowane zwycięstwo odniosła Karoline Bjerkeli Groevdal (31 l.), która kilka dni wcześniej uzyskała czas lepszy od rekordu świata w nieolimpijskiej konkurencji - biegu na 5 km po szosie (nieuznany z powodu dystansu o 12,5 m krótszego). Triumfowała z rekordem życiowym, minimum olimpijskim 30.51.37 min. i ósmym miejscem w tabeli światowej 2021.
Therese Johaug kończyła bieg sapiąc mocno, co dało się słyszeć na pustych trybunach stadionu. Minęła metę jako druga, z rekordem życiowym 31.32,88, ale o 8 sek. gorszym od wymaganego wskaźnika.
- W połowie zrobiło się trochę ciężko i poczułam, że jeśli będę próbowała zachować to samo tempo, to pomału się poddam.
I od razu wyjaśniła:
- Nieważne, czy uzyskałam minimum czy nie. Moim celem jest Pekin nadchodzącej zimy. Teraz biegam dla mobilizacji.