Tajemnicza choroba Anity Włodarczyk. Lekarze zabronili jej trenować

Anita Włodarczyk niecierpliwi się, gdyż po dokładnych badaniach musi czekać aż dwa tygodnie na wyniki. Najbardziej ubolewa nad tym, że nie wie, co dokładnie jej dolega. Jeśli to coś poważniejszego, może nie być w pełni zdrowia na lekkoatletyczne mistrzostwa świata w Londynie, które rozpoczną się od 4 sierpnia. Przez chorobę już musiała zrezygnować z innej ważnej imprezy - drużynowych mistrzostw Europy.

Jak tłumaczy Włodarczyk, cytowana przez portal polsatsport.pl, nie pojechała z reprezentacją Polski do Lille, aby w spokoju przejść wymagane badania. Musiała je przejść, bo wcześniej lekarze nakazali jej odpoczynek od rzutu młotem. Rekordzistka świata tłumaczyła, że od kilku tygodni tygodni zmaga się z problemami zdrowotnymi. Od dłuższego czasu narzeka na złe samopoczucie oraz osłabienie organizmu, którego wcześniej nie czuła po treningach.

Trzeba mieć nadzieję, że Anita Włodarczyk ma tylko lekki kryzys formy, a nie cierpi na poważną chorobę. Musi być w jak najlepszej dyspozycji na mistrzostwach świata, aby znów potwierdzić swoją światową dominację. W tym sezonie znów jest najlepsza. Przed zawodami w Londynie będzie dbać o zdrowie w Arłamowie. Wcześniej zaprezentuje się kibicom w Ostrawie, na mityngu "Zlata Tetra".