Ewa Swoboda i Mujinga Kambundji od lat stanowią o sile europejskiego sprintu. Potwierdziły to w tegorocznym sezonie halowym - najpierw podczas mistrzostw Europy w Apeldoornie rozegranych na początku marca, a dwa tygodnie później na mistrzostwach świata w Nankinie. Polka dwukrotnie otarła się o medal w biegu na 60 metrów i była czwarta, z kolei Szwajcarka dołożyła do swojej bogatej kolekcji srebro HME i drugie w karierze halowe mistrzostwo świata. Kibice lekkoatletyki ostrzyli sobie zęby na ich starty w letnim sezonie na 100 metrów, ale Swoboda nie pokazała się jeszcze na stadionie, a Kambundji właśnie zakończyła sezon. Miała jednak naprawdę ważny powód.
Nie żyje utytułowany polski biegacz. Miał 46 lat, jego śmierć to cios dla całego środowiska
Mujinga Kambundji, wielka rywalka Swobody, przerywa karierę
Niespełna 33-letnia biegaczka ogłosiła za pośrednictwem mediów społecznościowych, że spodziewa się dziecka! "Sezon zakończony, z najpiękniejszego powodu! Cieszę się, że mogę podzielić się tym, że nasz mały cud jest w drodze! Jestem bardzo wdzięczna za tę nową przygodę i już nie mogę się doczekać powrotu na bieżnię w 2026 roku" - napisała Kambundji, a na potwierdzenie pokazała zdjęcia USG.
Jej wiadomość zaskoczyła wszystkich kibiców, bo jeszcze tydzień temu Szwajcarka rywalizowała na 100 m w zawodach Diamentowej Ligi w Dosze. Wcześniej w kwietniu wystąpiła też na 200 m w mityngu w chińskim Xiamen. Jej wyniki były jednak zaskakująco słabe po tak udanym sezonie halowym i wygląda na to, że poznaliśmy tego przyczynę. Kambundji zabraknie zatem w tegorocznych mistrzostwach świata w Tokio, które są głównym celem Swobody i pozostałych sprinterek.
Opowiedziała o napaści ojca. W polską mistrzynię rzucił siekierą! "Chciał, żebym nie mogła chodzić"
Ale Kambundji wciąż ma szansę na medal MŚ
Absencja czołowej sprinterki nie oznacza jednak, że biegaczka o nazwisku Kambundji nie zdobędzie medalu MŚ. W krótkim biegu przez płotki fantastyczne wyniki notuje siostra Mujingi - Ditaji. 23-letnia Szwajcarka jest jedną z największych rywalek Pii Skrzyszowskiej i była jedną z tych zawodniczek, które minimalnie wyprzedziły Polkę na podium ostatnich HMŚ. Skrzyszowska pobiła wtedy rekord kraju z czasem 7,74, a i tak o tysięczne części sekundy przegrała medal. Ditaji Kambundji była o 0,01 s szybsza i wywalczyła srebro.
