"Super Express": Czy polscy piłkarze powinni pokazać taki gest przed meczem zaplanowanym na 24 marca?
Władysław Kozakiewicz, legendarny polski lekkoatleta: – Powinni, ale w takiej formie: jeżeli chcecie z nami rywalizować, to stańmy do tej rywalizacji w kraju neutralnym – uważa Władysław Kozakiewicz. – Przecież Rosja rozpoczęła wojnę, jest na wojennej ścieżce i byłoby nie w porządku wobec Polaków, gdyby nasi piłkarze grali z Rosjanami w Moskwie. Nie ma takiej możliwości. Na ich miejscu nie poleciałbym do Moskwy. I gdyby polska reprezentacja postawiła sprawę na ostrzu noża, to może osiągnęłaby cel. Ostatecznie można by przenieść mecz do innego rosyjskiego miasta, gdyby nie udało się więcej. Natomiast nie jestem za bojkotem baraży, takim jaki miał miejsce wobec igrzysk olimpijskich 1980 i 1984. Na tym ostatnim sam wiele straciłem.
Czytaj także: Aleksiej Spiridonow prowokuje ws. wojny z Ukrainą. Rosyjski siatkarz drwi, obrzydliwy wpis
Mistrz olimpijski nie wierzy, aby pomocną rękę wyciągnęła federacja FIFA. – Przecież to związek korupcyjny. Dla nich najważniejsze są pieniądze, dlatego gotowi przydzielać organizację mistrzostw świata Rosji czy Katarowi. Mogliby wykluczyć Rosję z udziału w mistrzostwach świata, ale tego nie zrobią.
Były tyczkarz jest też przekonany, że sport nie liczy się w rachubach rosyjskich władz. – Widać, że Putin miał zaplanowaną agresję po igrzyskach w Pekinie. Skoro wybrał taki termin, to znaczy, że w swoich planach nie liczy się z futbolem i gotów poświęcić dla nich swoich sportowców.
NIE PRZEGAP! Stadion legendarnego ukraińskiego klubu był zbombardowany przez separatystów. Te zdjęcia mrożą krew w żyłach