- Przede wszystkim jestem zadowolony z konkursu, bo to było dobre rzucanie - powiedział srebrny medalista po rywalizacji w węgierskiej stolicy. - Po prostu dzisiaj był lepszy. To był jego dzień. Motywowało mnie to, żeby do końca walczyć o jak najlepszy rezultat, nie poddawać się i nie oddać pola. Bardzo się cieszę, że nawiązałem walkę z Bence Halaszem i z Kanadyjczykiem. Jestem drugi, bardzo się cieszę. Kolejny medal dla reprezentacji Polski oraz do mojej kolekcji. Fajnie, że w kolejnym roku jestem na wysokim poziomie.
Nowicki wywalczył w niedzielny wieczór dziesiąty z rzędu(!) krążek mistrzowskiej imprezy. Na tę dziesiątkę składają się olimpijskie złoto i brąz (2021 i 2016), dwa srerbne i trzy brązowe medale MŚ oraz dwa złote i brązowy medale ME.