Adam Nawałka prawie jak na każdej konferencji przedmeczowej był powściągliwy w swoich osadach i wypowiadał się w sposób stonowany. Według selekcjonera, przed spotkaniem każdy ma równe szanse. - Przed meczem nikomu nie można odmawiać szans. Na pewno Czarnogóra tak do tego podejdzie. My chcemy rozegrać niedzielne spotkanie według naszego planu. Chcemy jak zawsze zagrać ofensywnie, o zwycięstwo. Wiemy, że to groźny przeciwnik. Musimy przez 90 minut być skupieni, skoncentrowani. Gramy w naszym domu, twierdzy. To na pewno nam pomoże - stwierdził trener.
Między meczem z Armenią, a tym niedzielnym jest mało czasu. Przygotowania do tej ważnej potyczki zaczęły się tuż po zakończeniu czwartkowej rywalizacji, co przyznał sam Nawałka. - Praktycznie równo z ostatnim gwizdkiem sędziego w Armenii. Po meczu była tam odnowa, w samolocie również mieliśmy specjalny sprzęt do regeneracji. Następnego dnia przeprowadziliśmy analizę wideo meczu z Erywania i trening kompensacyjny - potwierdził selekcjoner.
Ważnym jest, że nikt nie odniósł kontuzji i mimo kilku drobniejszych urazów i przeziębień, wszyscy są gotowi do gry. - Kamil Wilczek i Łukasz Teodorczyk są lekko przeziębieni. Mam nadzieję, że jutro już wszystko będzie z nimi w porządku. - mówił Adam Nawałka.
Zobacz: Polska - Czarnogóra: Rywale bez Stevana Joveticia. Potężne osłabienie przed niedzielnym meczem
Przeczytaj: El. MŚ 2018: Polska - Czarnogóra. Bilans bezpośrednich meczów
Sprawdź: El. MŚ 2018: Polska - Czarnogóra. Scenariusze awansu. Co musi się stać, aby Polska wygrała grupę?