Strzelanie już w 6. minucie rozpoczął obrońca PSG Thomas Meunier, który otworzył wynik meczu po asyście Yannicka Carrasco. Przed przerwą gospodarze trafili jeszcze dwukrotnie, ale Estonia zdołała odpowiedzieć bramką w 30. minucie. Druga połowa była już jednak popisem tylko i wyłącznie jednej drużyny. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem aż 8:1, a prawdziwy bohaterem spotkania był Dries Mertens, który zdobył dwa gole i zaliczył asystę. Po za nim i Meunierem na listę strzelców wpisywali się też wspomniany już Carrasco oraz Eden Hazard, dwukrotnie Romelu Lukaku, a jedną bramkę Łotysze strzelili sobie sami.
W innych spotkaniach obyło się bez niespodzianek, choć przez chwilę taka wisiała na włosku w meczu Luksemburg - Holandia. "Oranje" zaczęli od prowadzenia, ale w końcówce pierwszej połowy dali sobie strzelić gola i przez kilkanaście minut po przerwie utrzymywał się remis 1:1. Wtedy jednak bramkę zdobył Memphis Depay, w końcówce dołożył jeszcze jedną i goście wymęczyli wygraną 3:1.
Poza wspomnianymi wyżej Belgami i Holendrami swoje mecze wygrywali też faworyci - Szwajcaria ograła Wyspy Owcze, Węgry Andorę, Portugalia Łotwę, a w Pireusie Grecja zremisowała z Bośnią i Hercegowiną.
Komplet wyników niedzielnych meczów el. MŚ 2018:
Luksemburg - Holandia 1:3
Bułgaria - Białoruś 1:0
Szwajcaria - Wyspy Owcze 2:0
Portugalia - Łotwa 4:1
Węgry - Andora 4:0
Belgia - Estonia 8:1
Grecja - Bosnia i Hercegowina 1:1
Cypr - Gibraltar 3:1