Przemek przywitał reprezentację Polski w Soczi. Na własne oczy widział, jak kadrowicze wchodzą do swojego hotelu, słuchają specjalnego koncertu i jedzą chleb przygotowany na ich powitanie. Wszystko to pokazał w swoim pierwszym odcinku bloga, który towarzyszył będzie polskim piłkarzom podczas mistrzostw świata 2018. Mamy nadzieję, że i wy będziecie śledzić działania Przemka Ofiary i regularnie zaglądać na kanał YouTube.
W premierowym odcinku Przemek przeżył niesamowitą przygodę. Chciał odebrać dziennikarską akredytację, więc zdecydował się na taksówkę. Nie spodziewał się, że trafi na kierowcę rajdowego. Taksówkarz przewiózł naszego wysłannika z zabójczą prędkością, która Przemkowi przypominała wyścig Formuły 1. Zobaczcie tę szaloną podróż i trzymajcie kciuki, by polscy piłkarze też mieli taki "gaz"podczas mundialu.
Mundial 2018: Wyniki NA ŻYWO, tabele LIVE