Wspaniały i ogromny kompleks sportowy w Soczi od wczesnego popołudnia tętnił życiem. Na stadion olimpijski ciągnęły tysiące kibiców z Półwyspu Iberyjskiego, ale nie tylko – mnóstwo było oczywiście Rosjan. Zresztą w 60. minucie z trybun niosło się przeciągłe „Rassija, Rassija!”. Piękny, wypełniony po brzegi stadion Fiszt tętnił życiem i czekał na wielkie wydarzenie, które – jak się później okazało – przerosło oczekiwania.
Portugalczycy i Hiszpanie stworzyli niesamowite widowisko. Najpierw w 3. minucie Ronaldo został sfaulowany w polu karnym i sam skutecznie wymierzył sprawiedliwość, a w 44. minucie po jego strzale fatalny błąd popełnił David de Gea i CR7 cieszył się z drugiego gola.
Hiszpanie pokazali jednak sąsiadom, że wciąż są potęgą piłkarską i w kapitalny sposób utarli im nosa. Kapitalnie zagrał Diego Costa, który jak czołg miażdżył obronę Portugalii i strzelił dwa gole. Kolejną bramkę zdobył po kapitalnym uderzeniu z dystansu Nacho i wydawało się, że Hiszpanie dowiozą zwycięstwo 3:2 do końca. Ale wtedy sprawy w swoje ręce wziął Ronaldo. Genialnie strzelił z rzutu wolnego, skompletował hat-tricka i skończyło się wspaniałym 3:3.
Mundialu, pięknie się zacząłeś. Czaruj nas tak dalej!
Portugalia – Hiszpania 3:3
1:0 Ronaldo 3. min. (kar), 1:1 Costa 24. min., 2:1 Ronaldo 44. min., 2:2 Costa 55. min., 2:3 Nacho 58. min., 3:3 Ronaldo 88. min
Sędziował: Gianluca Rocchi (Włochy) Widzów: 43866
Portugalia: Rui Patricio - Cedric, Pepe, Fonte, Guerreiro - B. Silva (69. Quaresma), Moutinho, Carvalho, Fernandes Ż (68. Mario) – Guedes (79. Silva), Ronaldo.
Hiszpania: De Gea - Nacho, Pique, Ramos, Alba – Busquets Ż, Koke - D. Silva (86. Vazquez), Isco, Iniesta (70. Thiago) – Costa. (77. Aspas)
Mistrzostwa świata
Grupa B