MŚ 2018: Wołgograd Arena. Piękny obiekt nad Wołgą ugości Polskę i Japonię [ZDJĘCIA]

2018-05-10 21:10

Startujące 14 czerwca mistrzostwa świata 2018 w Rosji zostaną rozegrane na dwunastu stadionach w jedenastu miastach. Jednym z takich obiektów będzie Wołgograd Arena - położony malowniczo tuż nad brzegiem Wołgi. Szczególnie zainteresowań powinien on kibiców z naszego kraju, bo właśnie tu rozegrany zostanie mecz Polska - Japonia, czyli ostatnie starcie biało-czerwonych w fazie grupowej mundialu.

Zlokalizowany w Wołgogradzie stadion Wołgograd Arena ugości osiem reprezentacji, bo zostaną na nim rozegrane cztery spotkania fazy grupowej mistrzostw świata 2018: Tunezja - Anglia, Nigeria - Islandia, Arabia Saudyjska - Egipt, a przede wszystkim starcie Polska - Japonia, czyli trzecie spotkanie biało-czerwonych na mundialu.

Budowę obiektu rozpoczęto w 2015 roku. Powstał on w niecce byłego Stadionu Centralnego, tuż nad brzegiem rzeki Wołgi. Malowniczo położony Wołgograd Arena domyślnie ma pomieścić na trybunach ponad 45,5 tysiąca kibiców. Koszt jego powstania szacuje się na 16,4 mld rubli, czyli ok 900 mln złotych. Całkowita powierzchnia obiektu wynosi ok. 124 tysiące metrów kwadratowych, a w jej skład wchodzą nie tylko trybuny i boisko, ale też sklepy czy lokale biznesowe.

Jaka przyszłość czeka Wołgograd Arena po zakończeniu mistrzostw świata? Swoje spotkania ma tu rozgrywać występujący na zapleczu rosyjskiej ekstraklasy Rotor Wołgograd. Poza tym stadion będzie pełnił podobną funkcję, jak warszawski PGE Narodowy - ma być bowiem zapleczem dla różnego rodzaju imprez masowych.

W Wołgogradzie budowa szła zgodnie z planem - nie było tu takich kuriozalnych historii, jak na obiekcie w Kaliningradzie, który... delikatnie się zapada, na stadionie w Samarze, który zostanie ukończony w stu procentach (jeśli w ogóle), to w ostatnich chwili, czy tym w Jekaterynburgu, gdzie trzeba było dobudować dwie trybuny. Ale fani i tak mieli się z czego pośmiać. Chodzi o zdjęcie toalety, jakie trafiło do sieci kilkanaście dni temu. Widać na nim, że w jednej z łazienek lśniące nowością sedesy... nie są przedzielone żadnymi ściankami. Nie mówiąc już o oddzielnych kabinach.

Kibice natychmiast zaczęli żartować, że ma to służyć integracji fanów. Tak, by korzystając z ubikacji trzymać się za ręce i dyskutować o futbolu. Niemniej trzeba przyznać, że poza tą jedną wpadką (która notabene została zapewne szybko i łatwo rozwiązana) Wołgograd Arena wygląda naprawdę imponująco. I oby okazał się to szczęśliwy stadion dla Polaków, którzy już 28 czerwca zmierzą się tu z Japonią.

WYNIKI NA ŻYWO - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin

Najnowsze