Wszystko zaczęło się o 16.30, czyli pół godziny przed pierwszym meczem MŚ 2018. Orkiestra symfoniczna wykonała utwór Piotra Czajkowskiego, a chłopca trzymającego w ręce piłkę Telstar wprowadził Ronaldo - brazylijski król strzelców mundialu 2002 w Korei i Japonii. Były napastnik przekazał chłopca Robbiemu Williamsowi i ten rozkręcił show. Zaśpiewał kilka swoich przebojów, m. in. "Let me entertain you" i "Angels". Ten drugi hit wykonany został w duecie z operową diwą znaną na europejskich salonach, Aidą Garifulliną.
Podczas śpiewu, na boisku tańczyło łącznie około 500 tancerzy. Właśnie na nich spoglądali z podwyższenia artyści, a z trybun kibice i osoby o statusie VIPów. Na płycie boiska utworzono w pewnym momencie napis "LOVE", czyli "miłość". Kilka minut później pojawiły się osoby niosące flagi 32 państw uczestniczących w tegorocznej edycji mistrzostw świata.
Gdy wydawało się, że występy artystyczne dobiegły końca, Robbie Williams chwycił za mikrofon i dał "bis". Zaśpiewał, ku uciesze wielu, swój kolejny hit "Rock DJ". Ta piosenka już ostatecznie wprowadziła kibiców w rozrywkowy nastrój. Całe show nie trwało więcej niż kwadrans. Około godziny 16.50 na boisku pojawili się już piłkarze drużyn otwierających mundial 2018. Przed pierwszym gwizdkiem wybrzmiały jeszcze przemowy Władimira Putina oraz Gianniego Infantino, a następnie hymny Arabii Saudyjskiej i Rosji. Kilka minut po godzinie 17 rozległ się pierwszy gwizdek na MŚ 2018.
MŚ 2018: Wyniki LIVE, mecze NA ŻYWO
