Meksykowi niewielu dawało szanse na zdobycie chociaż punktu w starciu z Niemcami, którzy są faworytem całego turnieju w Rosji. Zespół z Ameryki Północnej mógł wygrać zdecydowanie więcej niż 1:0, ale to i tak była sensacja. Nasi zachodni sąsiedzi są pod ścianą. Sobotnie spotkanie ze Szwecją będzie meczem o wszystko.
Koncentracja to słowo klucz przed rywalizacją z "Trzema Koronami". Niemieckich piłkarzy z równowagi starał się wyprowadzić szwedzki dziennikarz. Podczas rozmowy z Samim Khedirą wręczył mu bilety na samolot do Niemiec. Argumentował to tym, że po sobotnim meczu będzie ich potrzebował.
Odpowiedź zawodnika Juventusu Turyn była zdecydowana. Stwierdził on, że jego reprezentacja nie rusza się z Rosji aż do finału. - Po złym początku wiemy, że przed nami trudne zadanie, ale zdajemy sobie sprawę z naszej siły. Przeanalizowaliśmy swoją grę, widzieliśmy jak grają Szwedzi i jesteśmy pewni siebie. Bilety przydadzą się nam dopiero 16 lipca - powiedział Khedira cytowany przez portal sport1.de.