Piłkarz wyrzucony z reprezentacji przez swoje pochodzenie? Uważa, że wygrała polityka

Valon Behrami ma kosowskie pochodzenie. Od 2005 roku występował jednak w reprezentacji Szwajcarii. Dłużej nie będzie. Selekcjoner Vladimir Petković zakomunikował podopiecznemu, że więcej powołania mu nie wyśle. Behrami jest wściekły i uważa, że decyzja była czysto polityczna. - To polityczny wybór. Trener może myśleć coś innego, ale zawsze wygra polityka. Tę decyzję podjął ktoś, kto zupełnie nie rozumie futbolu - stwierdził na łamach dziennika "La Gazzetta dello Sport". - Myślałem wiele razy, aby zakończyć karierę w reprezentacji, ale nie mogłem tego zrobić. Czułem się bohaterem grupy - dodał.

W Szwajcarii uważa się, że pozbycie się z kadry Behramiego to dopiero początek. Dziennikarze są zdania, że selekcjoner dostał zadanie odmłodzenia kadry i będzie pozbywał się swoich najstarszych podopiecznych. Spekuluje się, że po wymienionym wyżej piłkarzy z narodowymi barwami pożegnają się także Johan Djourou, Gelson Fernades i Stephan Lichtsteiner. Wszyscy skończyli już trzydzieści lat.

Valon Behrami przeszedł do historii szwajcarskiego futbolu. Z Helwetami wystąpił na czterech edycjach mistrzostw świata. Tylu mundiali nie zaliczył żaden inny Szwajcar. Brał udział w edycjach: 2006, 2010, 2014 i 2018. 33-latek zagrał w kadrze 83 razy. Swoje występy okrasił dwoma trafieniami.

Wyniki na żywo - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin