Drugi etap przygotowań polskiej reprezentacji do mundialu 2018 odbywał się w Arłamowie. To tam biało-czerwoni szlifowali formę przed zbliżającą się piłkarską imprezą. W Bieszczadach zostały też podjęte trudne decyzje personalne. Adam Nawałka musiał skreślić dziewięciu zawodników i wyselekcjonować 23-osobową kadrę na MŚ w Rosji. Jego wybór zmieniło nieco nieszczęście Kamila Glika. W skutek kontuzji polskiego obrońcy, Marcin Kamiński (skreślony pierwotnie przez Nawałkę) pozostał przy drużynie, będąc gotowym do zajęcia miejsca stopera AS Monaco.
Jednym z ostatnich akcentów zgrupowania w Arłamowie była wizyta na strzelnicy. Tak jak przed dwoma laty, nasi reprezentanci otrzymali możliwość sprawdzenia się z pistoletem w ręku. Podzieleni byli na drużyny, ale o punkty każdy walczył samodzielnie. Liczyła się oczywiście celność. Pod okiem instruktorów każdy zawodnik mógł oddać kilka lub kilkanaście strzałów. Na koniec dnia przyszedł czas na rozstrzygnięcie konkursu.
W indywidualnej rozgrywce najlepiej poszło nie zawodowym snajperom (piłkarskim oczywiście), a zawodnikom bardziej defensywnym. W pierwszej trójce zabrakło Roberta Lewandowskiego i Arkadiusza Milika. Bardzo słabo poszło Dawidowi Kownackiemu. Miejmy nadzieję, że napastnicy będą celniej strzelać na boisku. Najlepszym zawodnikiem na strzelnicy okazał się Wojciech Szczęsny, który zdobył 44 punkty. O jedno oczko mniej miał Łukasz Piszczek, a z 41 punktami zabawę zakończył Kuba Błaszczykowski.
Konkurs drużynowy wygrała z kolei ekipa Wojciecha Szczęsnego. Znaleźli się w niej Rafal Kurzawa, Arek Milik, Sławomir Peszko, Bartłomiej Spałek i kapitan Szczęsny.
W piątek, 8 czerwca, w Poznaniu Polaków czeka test na murawie. Podopieczni Adama Nawałki zmierzą się towarzysko z reprezentacją Chile.