Choć Wolverhampton zajmuje miejsce w drugiej połowie tabeli Championship, to Żyro jest przekonany, że podjął właściwą decyzję.
- W Anglii będę mógł się rozwijać. Zmiana kraju to dla mnie coś nowego, ale postaram się szybko przestawić. Oglądałem wiele meczów Wolverhampton, chcę błyskawicznie wejść do drużyny, zadebiutować i wygrywać kolejne spotkania. Przy okazji testów zwiedziłem miasto i uważam, że to będzie bardzo dobre miejsce dla mnie i mojej narzeczonej. Chciałem tu trafić - powiedział Żyro, który dzięki temu transferowi zapewnił sobie solidną podwyżkę. W Legii zarabiał około 60 tysięcy złotych miesięcznie. W Anglii jego zarobki będą na poziomie 240 tysięcy złotych.
Kiedy angielscy dziennikarze poprosili Żyro, aby opisał swój styl gry, piłkarz odpowiedział, że lubi kreować sytuacje bramkowe i strzelać gole. W Legii trafił do siatki 27 razy (w 157 meczach).\
Zobacz: Michał Żyro oficjalnie zaprezentowany jako gracz Wolverhampton [WIDEO]
Wolverhampton interesował się Polakiem już od dwóch lat, ale ciągle coś stawało na przeszkodzie. Anglicy na pewno są zadowoleni z jednego - ceny za swój nowy nabytek. Do końca kontraktu z Legią Michałowi zostało tylko pół roku, więc klub z Łazienkowskiej zgodził się go oddać za jedyne 500 tysięcy euro.
Wolverhampton to trzykrotny mistrz Anglii (1954, 1958, 1959), cztery razy zdobywał też Puchar Anglii. Choć do nawiązania do tych sukcesów w tym momencie klubowi daleko, to ambicje są duże. Szefowie chcą powrotu do Premier League, przebudowany będzie też klubowy obiekt. Żyro będzie piątym Polakiem w barwach "Wilków". Wcześniej grali tam Dariusz Kubicki, Tomasz Frankowski, Sławomir Peszko i Tomasz Kuszczak.