Pep Guardiola nie potrafi byc obojętny wobec wizji niepodległej Katalonii. Były trener Barcelony jest zwolennikiem odłączenia regionu od reszty Hiszpanii i nie kryje się ze swoimi poglądami politycznymi. Co więcej, menedżer brał udział w letnim wiecu niepodległościowym w Barcelonie, podczas którego razem z premierem Katalonii, Carlesem Puigdemontem, oraz tysiącami demonstrantów oświadczył, że będzie walczyć o niepodległość i autonomię regionu.
Według hiszpanskiego "El Nacional" wobec Pepa Guardioli i liderów ruchów niepodległościowych toczy się policyjne śledztwo. Trener Manchesteru City jest oskarżony o mobilizowanie do walki i podburzanie demostrujących. - Manifest odczytany przez Guardiolę zmobilizował wszystkich zwolenników niepodległości - to słowa z raportu policyjnego, do którego dotarła gazeta.
1 października bieżącego roku w Katalonii odbyło się referendum dotyczące odłączenia regionu od reszty Hiszpanii. Madryckie władze nie uznały jednak jego legalności, niszcząc wyborcze urny i karty do głosowania. Co więcej, policja aresztowała Jordiego Cuixarta i Jordiego Sancheza, czyli jednych z największych działaczy niepodległościowych.
Sprawdź: Guardiola nie może kupić Lewandowskiego! Podpisał klauzulę!