Manchester City - Manchester United 1:2 (0:2)
Bramki: Otamendi 85' - Rashford 23' (k.), Martial 29'
Żółte kartki: Silva 22', De Bruyne 80', Walker 90+4' - De Gea 54', A. Pereira 74'
City: Ederson - Walker, Stones (59' Otamendi), Fernandinho, Angelino - De Bruyne, Rodri (87' Gundogan), D. Silva - B. Silva (65' Mahrez), Gabriel Jesus, Sterling
United: De Gea - Wan-Bissaka, Lindelof, Maguire, Shaw (89' Young) - McTominay, Fred - James, Lingard (89' Tanzebe), Rashford - Martial (74' A. Pereira)
Pojedynek od samego początku zmierzał w kierunku sensacyjnego rozstrzygnięcia. Choć "Obywatele" próbowali utrzymywać się przy piłce, to do zdecydowanie większych konkretów przechodzili goście. Opłaciło im się to w 23. minucie, kiedy Bernardo Silva sfaulował Marcusa Rashforda, a sam poszkodowany pewnym strzałem z rzutu karnego sam wymierzył sprawiedliwość. Chwilę później Anglik fatalnie chybił z kontry, ale skuteczny był Anthony Martial, który posłał piłkę do siatki obijając jeszcze słupek. Do przerwy ekipa z czerwonej strony Manchesteru niespodziewanie prowadziła 2:0.
Po zmianie stron boiska spotkanie stało już na zdecydowanie słabszym poziomie. City dopadła w sobotni wieczór wielka niemoc, z kolei ekipa United miała bardzo korzystny wynik i nie zamierzała za wszelką cenę dążyć do jego podwyższenia. W efekcie emocji było niewiele. W 85. minucie jednak z bliskiej odległości, po centrze z rzutu rożnego, gola głową Nicolas Otamendi. Argentyńczyk dał swojemu zespołowi bodziec, ale mistrzowie Anglii finalnie i tak polegli 1:2. Manchester jest czerwony przynajmniej do rewanżu!