Prawdziwą burzę w mediach wywołał hiszpański dziennikarz Edi Aguirre, który utrzymuje przyjazne stosunki z otoczeniem Cristiano Ronaldo. Aguirre poinformował, że Portugalczyk po zakończeniu obecnych rozgrywek opuści Real Madryt. Jednym z powodów takiej decyzji ma być spór piłkarza z szefostwem klubu.
Ronaldo czuje się niedoceniony przez włodarzy "Królewskich", którzy planowali sprowadzić na Santiago Bernabeu Neymara, Kyliana Mbappe, czy Roberta Lewandowskiego. Dla kapitana reprezentacji Portugalii miało to oznaczać utratę jego statusu w barwach Realu. Potwierdzenie tych informacji dał niejako sam Ronaldo, który odrzucił propozycję nowego kontraktu.
Na odejście CR7 nie zgadza się prezes klubu z Madrytu, Florentino Perez. Sternik "Królewskich" może przystać na transfer Ronaldo tylko w jednym przypadku. Gdy inny klub zapłaci za niego miliard euro. Piłkarz chce wykorzystać tę sytuację i według "Diario Gol" stawia swoje warunki. Ich spełnienie ma zapewnić, że Portugalczyk zostanie w Madrycie.
Według hiszpańskiego portalu Cristiano Ronaldo domaga się sprowadzenia na Santiago Bernabeu trzech piłkarzy. Zawodnicy, których domaga się Ronaldo to bramkarz Kepa Arrizabalaga, obrońca Marquinhos oraz skrzydłowy Goncalo Guedes. Na liście życzeń Portugalczyka nie znalazł się Robert Lewandowski, co można odczytać jako kolejne "nie" dla Polaka w Realu.
Obecna forma mistrza Hiszpanii nie zachwyca i Ronaldo zdaje sobie sprawę, że bez wzmocnień, "Królewscy" nie będą w stanie osiągnąć kolejnych sukcesów. Madrycki klub najłatwiejsze negocjacje może prowadzić z bramkarzem Atlethic Bilbao. Jego kontrakt z obecnym zespołem wygasa w czerwcu i prawdopodobnie nie zostanie przedłużony. Marquinhos i Guedes to zawodnicy PSG. Obaj mają ważne umowy i jeśli Real chciałby ściągnąć ich do Madrytu, musiałby zapłacić klubowi z Paryża sporą sumę odstępnego. W przypadku Brazylijczyka mówi się nawet o 70 milionach euro.
Zobacz również: Cristiano Ronaldo ma dość Realu Madryt. Chce odejść, bo czuje się niedoceniany