Neymar jest bohaterem najdroższego transferu w historii piłki nożnej. Latem przeniósł się z Barcelony do PSG, a włodarze francuskiego klubu wyłożyli za niego aż 222 mln euro. Sprowadzenie Brazylijczyka na Parc des Princese okazało się początkiem wielu konfliktów. Najgłośniejszym z nich był spór z Edinsonem Cavanim o wykonywanie stałych fragmentów gry.
Mimo zażegnania konfliktu, Neymar nadal nie czuje się najlepiej w Paryżu. Kontrakt brazylijskiego zawodnika obowiązuje do czerwca 2022 roku, ale już teraz mówi się, że nie zostanie od to tego czasu we Francji. Według dziennikarzy "Diario Gol" Neymar ustalił już najważniejsze kwestie z Realem Madryt. Na Santiago Bernabeu ma trafić jednak dopiero w czerwcu 2019 roku.
Neymar chce spłacić dług wdzięczności wobec prezesa PSG, Nassera Al Khelaifiego, który bardzo mocno zabiegał o transfer Brazylijczyka, a ponadto zaoferował mu niebotycznie wysoki kontrakt. Były zawodnik Barcelony chce ponadto zdobyć "Złotą Piłkę", ale bez pomocy Leo Messiego, czy Cristiano Ronaldo. Według hiszpańskich dziennikarzy, ma zamiar dokonać tego w półtora roku.
Zobacz również: Zinedine Zidane nie chce Neymara w Realu Madryt. Dlaczego?