Piotr Wyszomirski

i

Autor: East News Piotr Wyszomirski

DRAMAT polskiego bramkarza. Koronawirus WYNISZCZYŁ jego organizm

2020-12-15 7:39

Koronawirus wciąż pozostaje wielkim zagrożeniem dla zwykłych ludzi, ale także i sportowców. O tym jak bardzo groźna może być choroba spowodowana przez SARS-CoV-2 opowiedział jeden z bramkarzy reprezentacji Polski, który przeszedł chorobę niezwykle ciężko.

Koronawirus jesienią uderzył ze zdwojoną siłą. Druga fala COVID-19 jest dużo poważniejsza niż pierwsza nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Mimo że wśród sportowców podejmuje się wszelkie środki ostrożności, to i tak nie udaje uniknąć się zarażeń. O tym jak bardzo ciężko można przejść zakażenie koronawirusem przekonał się jeden z bramkarzy reprezentacji Polski w piłce ręcznej, Piotr Wyszomirski.

Horngacher OSTRO PRZESZARŻOWAŁ. Chciał zadać CIOS rywalom, dostał BOLESNY rykoszet

Koronawirus mógł załamać jego karierę

Bramkarz węgierskiego Grundfosu Tatabanya w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” przyznał, że wielu zawodników z jego drużyny przeszło chorobę, ale to on odczuł jej skutki najbardziej. Okazało się, że objawy koronawirusa nie ustępowały u niego przez 12 dni, a do sprawności dochodził on ponad miesiąc!

Znowu poskaczą w Wiśle. Mistrzostwa Polski jeszcze przed świętami.

 - Czułem ból w okolicy serca i miałem problemy z oddychaniem. Straciłem smak, węch i apetyt, w efekcie schudłem parę kilo. Po tej chorobie trudno wrócić na pełne obroty – zdradził Wyszomirski. Bramkarz przyznał również, że nawet powrót do pełnej sprawności i treningi były dla niego bardzo trudne.

 - Po około trzech tygodniach poczułem się lepiej i chciałem poćwiczyć chociaż w domu, ale od razu serce mi zaczęło szybko łomotać, więc od razu dałem spokój. Pierwszy trening bardzo odczułem, zupełnie nie miałem siły – mówi Piotr Wyszomirski w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.

Sonda
Czy zdarzyło ci się złamać koronawirusowe obostrzenia?

Obyło się bez najgorszych komplikacji

Polski bramkarz wyznał także, że bardzo bał się komplikacji po przejściu choroby. COVID-19 może wywrzeć trwały negatywny skutek na organizm chorego. - Czytałem jednak, że COVID-19 może spowodować trwałe zmiany w organizmie i tego się obawiałem. Na szczęście późniejsze badania wykazały, że u mnie wszystko z sercem i płucami jest w porządku – uspokaja nasz szczypiornista.

Robert Lewandowski dostał złotą piłkę! Doczekał się wielkiej nagrody [ZDJĘCIE]

Piotr Wyszomirski wrócił już do zdrowia i do gry w swoim zespole. Został także powołany przez selekcjonera Patryka Rombla na zgrupowanie kadry przed styczniowymi mistrzostwami świata w Egipcie. Jego historia, podobnie jak m.in. Piotra Zielińskiego pokazuje jednak, że nawet dla silnego organizmu sportowca COVID-19 może być niezwykle groźny.

DON DIEGO: STRAŻAK, który wygrał z CHULIGANEM. Vlog Andrzeja Kostyry

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze