ME w piłce ręcznej: Powstrzymajcie tego zakapiora

2016-01-19 8:46

Polacy po kolejnym zwycięskim horrorze (24:23 z Macedonią) mają już zapewniony awans do drugiej fazy mistrzostw Europy. W ostatnim meczu grupy A zmierzą się z tak samo niepokonanymi jak my Francuzami. Trójkolorowych poprowadzi Nikola Karabatić (32 l.), największa na świecie gwiazda piłki ręcznej.

Karabatić to "Messi piłki ręcznej". Tyle że nie tak dobrze wychowany jak Messi, to raczej wielki zakapior. Zdemolował studio telewizyjne, oskarżono go o ustawianie meczów, przyłożył prezesowi klubu. Ale Francuzi wszystko mu wybaczali, bo zapewniał im złoto na igrzyskach olimpijskich, mistrzostwach świata i Europy.

Hotel Double Tree Hilton w Krakowie. Wchodzi do niego Nikola Karabatić, godzi się na rozmowę z "Super Expressem". Grzeczny, spokojny, aż trudno uwierzyć, że po igrzyskach olimpijskich w Londynie, gdzie trójkolorowi znów zdobyli złoto, podczas wywiadu zdemolował studio telewizji francuskiej (ponoć dla żartów) . Straty wynoszące 10 tysięcy euro pokryła federacja. Włos z głowy nie spadł mu również, kiedy w grudniu 2012 roku na spotkaniu wigilijnym uderzył w twarz prezesa Montpellier, klubu, w którym wtedy grał.

Zobacz: ME w piłce ręcznej: Francja gra dalej po zwycięstwie z Serbią [WIDEO]

Kilka miesięcy wcześniej (w maju 2012 roku) była wielka afera, gdy Karabatić został wyprowadzony z szatni Montpellier przez policję. Był oskarżony o obstawienie u bukmacherów porażki swojej drużyny z broniącym się przed spadkiem Rennes. Udowodniono, że jego dziewczyna Geraldine Pillet postawiła na przeciwników 1500 euro, a w telefonie Nikoli znaleziono pobraną kilka dni wcześniej aplikację do obstawiania spotkań. Mimo że w feralnym meczu z powodu kontuzji nie zagrał, podejrzewano, że stał za ustawieniem meczu. Montpellier przegrało, Karabatić stanął przed sądem. Groziło mu 5 lat więzienia. Wykpił się grzywną w wysokości 10 tys. euro. I odszedł do Barcelony.

Teraz gra w PSG, ma ponadmilionowy kontrakt. Dziś będzie chciał napsuć krwi Polakom.

Najnowsze