Mijają lata, a popularności Karolowi Bieleckiemu może zazdrościć wciąż wielu sportowców, którzy należą do czołówek swoich dyscyplin. Były rozgrywający naszej reprezentacji w piłce ręcznej w trakcie swojej sportowej świetności udowodnił, że jest przede wszystkim człowiekiem niezłomnym. Wszyscy kibice doskonale pamiętają straszny moment z jednego z towarzyskich spotkań przeciwko Chorwacji. W swoich ukochanych Kielcach Bielecki w pewnym momencie padł na parkiet, a w tamtejszej Hali Legionów zapanowała przerażająca cisza. Niedługo później okazało się, że wspaniały szczypiornista stracił oko.
Choć wówczas wszyscy ogłosili koniec jego sportowej kariery, to on sam ostatecznie się nie poddał. Nie tylko wrócił na parkiet, lecz także zaliczył jeszcze wiele wspaniałych spotkań w biało-czerwonych barwach i wygrał nawet Ligę Mistrzów z ekipą z Kielc. Dzisiaj, wiele lat po zakończeniu kariery, Bielecki jest świetnym mówcą motywacyjnym, a jego wkład w historię rodzimego sportu doceniają w całym kraju.
Wielkie wyróżnienie dla Bieleckiego
Kolejny na to dowód otrzymaliśmy prosto z Lubelszczyzny. Portal "Nowy Tydzień" opisał wizytę Bieleckiego w Hannie. Nie była to jednak czysto towarzyska wycieczka. "Kola" znalazł się w tym miejscu nie przez przypadek. Były rozgrywający został upamiętniony wspaniałym muralem, a gdy doszło do jego odsłonięcia, to samego bohatera po prostu nie mogło zabraknąć na miejscu. Kilka chwil po wzruszającym wydarzeniu, wszystkie oczy zwróciły się na ikonę sportu. Bielecki rozpoczął swój wykład, po raz kolejny porywając tłumy i przedstawiając swoją inspirującą historię.
Karol Bielecki ma własny mural
To pokazuje skalę popularności Karola Bieleckiego. Nie byłoby wielkim zaskoczeniem, gdyby wielokrotny reprezentant Polski doczekał się podobnego zaszczytu w Kielcach, gdzie spędził większość kariery i dzisiaj mieszka, ale nawet na Lubelszczyźnie nie zapomnieli jego wspaniałych momentów z Orzełkiem na piersi. Sam Bielecki odwdzięczył się zgromadzonym i podczas 15-lecia klubu Bug Hanna można było wygrać książki z jego autografem.
Listen on Spreaker.