Mario Balotelli w 2011 roku musiał tłumaczyć się przed włoską prokuraturą z kontaktów z mafią. Prokuratorzy chcieli wyjaśnić, dlaczego podczas "wycieczki" piłkarza do Neapolu po gangsterskiej dzielnicy Scampia oprowadzało go dwóch członków camorry. Piłkarz zeznał przesłuchującym go prokuratorom, że... nie wiedział kim są obaj bandyci.
Związki camorry z futbolem nie są dla włoskiej prokuratury niczym nowym - z pomocą mafii kontrakt z Napoli podpisał kiedyś Diego Maradona.