Agata Wróbel przeprosiła fanów za problemy z wysyłką kubeczków
O polskiej medalistce olimpijskiej Agacie Wróbel zrobiło się głośno w ostatnich tygodniach. Polska sztangistka opublikowała poruszający wpis w swoich mediach społecznościowych. Według jej relacji, problemy zdrowotne się nasiliły. Wróbel miała stracić wzrok, co znacząco uniemożliwia jej spokojne funkcjonowanie.
- Ja dla siebie już nic nie chcę, naprawdę nic . Odkąd straciłam wzrok w zasadzie czuję się wykluczona ze społeczeństwa – napisała w połowie grudnia na swoim profilu na Facebooku.
Pomoc dla medalistki olimpijskiej zapewnił Donald Tusk i minister sportu Sławomir Nitras. Politycy poinformowali o dożywotniej rencie dla Wróbel w wysokości 5 tysięcy złotych. Do tej pory Wróbel radziła sobie m.in. sprzedając kubki ze swoją podobizną i podpisem.
Okazuje się, że grudniowe zamówienia nie zostały jeszcze zrealizowane. Sztangistka odniosła się do tego za pośrednictwem kolejnego posta na Facebooku.
- Informacja dla tych którzy zakupili mój kubeczek w grudniu. Przepraszam. Wybaczcie, była przerwa świąteczna. Później zrobił się wielki szum wokół mojej osoby, wszystko się troszkę opóźniło, kubeczki są opłacone. Czekam tylko aż do nas dotrą i będą wysłane. Bardzo przepraszam za opóźnienie. Informacja dla tych, którzy kupili moje kubeczki w styczniu. Po sprzedaniu 23 kubeczków strona, na której są sprzedawane zablokowała nam konto i zamroziła środki. Sytuacja jest wyjaśniona, ale jedno mogę powiedzieć na pewno – każdy, który zakupił kubek każdy go otrzyma z góry bardzo was przepraszam i dziękuję za cierpliwość – napisała Wróbel.