Anita Włodarczyk bije rekordy nie tylko na stadionie

2010-09-03 17:00

Nie wywalczyła w tym roku złotego medalu, ale kończy sezon jako osoba bogatsza. Anita Włodarczyk (25 l.) powiększyła w tym roku kolekcje nie tylko sportowych trofeów.

Po ubiegłorocznej kontuzji stopy dopiero w lutym rozpoczęła treningi na pełnych obrotach. Niespodziewanie przyniosły one już w czerwcu rekord świata (78,30 m). Potem jednak przytrafiła się druga kontuzja – dyskopatia kręgosłupa. Rekordowej formy nie udało się już odzyskać. W ME Anita zajęła 3. miejsce.

Patrz też: Cheryl i Ashley Cole już po rozwodzie

– Dlatego jestem zadowolona tylko w 80 procentach i to głównie dzięki rekordowi – mówi młociarka. – Po jego ustanowieniu przyszła kontuzja i wszystko było pod hasłem „aby przetrwać”.

Kolejny tegoroczny rekord to wysokość wynagrodzeń.

– Za udział w mityngach moje stawki wzrosły o połowę, a kontrakt sponsorski z Orlenem sprawia, że całość rocznych dochodów będzie podobna jak w roku poprzednim (ponad 700 tys. złotych – red.) – wyjawia.

Jako drugi sportowiec roku 2009 stała się bardziej rozpoznawalna. W minionych dniach uczestniczyła w nagraniu audycji „Jaka to melodia” w TVP 1, gdzie rywalami byli Agata Wróbel i „Diablo” Włodarczyk (emisja 18 września).

Przeczytaj koniecznie: Adamek: Chętnie zatańczę z gwiazdami

Od listopada Anita jeździ własnym volkswagenem tiguanem i za kierownicą także ustanawia rekordy.
– Przejechałam przez tych kilka miesięcy 21 tysięcy kilometrów – zdradza.

W tym roku powiększyła się też dość znacznie zawartość jej szafy.

– Na zgrupowaniu w USA nie mogłam się oprzeć i kupiłam 15 par butów – śmieje się Anita. – Zamierzam powiększać tę kolekcję.

Najnowsze