W ostatnich latach finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wzbudzały olbrzymie emocje, jednak nie tylko ze względu na zebrane przez fundację sumy, ale również olbrzymi spór, który trwa wokół postaci samego WOŚP, jak i Jerzego Owsiaka. Podczas 32. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, można było nie tylko licytować wspólny obiad z selekcjonerem reprezentacji Polski Michałem Probierzem, ale również ujrzeć Annę Lewandowską, która pojawiła się w głównym sztabie WOŚP. Gdy tylko pochwaliła się wspólnym zdjęciem z Jurkiem Owsiakiem, ruszyła lawina.
Anna Lewandowska poszła na WOŚP i wywołała lawinę. Wystarczyło jedno zdjęcie z Jerzym Owsiakiem
- Gramy razem - Do końca świata i jeden dzień dłużej ♥️ Nie ma nic piękniejszego niż pomoc drugiemu człowiekowi. @fundacjawosp czyni to niezmiennie od wielu lat! - rozpoczęła swój wpis w mediach społecznościowych Lewandowska, pozując do zdjęcia z Jerzym Owsiakiem. Niedługo później przeciwnicy fundacji dali o sobie znać w komentarzach pod postem żony Roberta Lewandowskiego.
Anna Lewandowska pokazała się u boku Jerzego Owsiaka i rozpętało się piekło! Granie z WOŚP wywołało prawdziwe tsunami
- Nigdy w życiu wolę inne fundacje - napisała krótko jeden z użytkowniczek Instagrama. - Anno i od tej pory Ciebie nie lubie - nie gryzła się w język inna z kobiet pod postem trenerki fitness i bizneswoman. - Pakt z diabłem , extra zmiana - dopisał niezadowolony ze zdjęcia Lewandowskiej internauta. Nie brakowało jednak również osób, które wspierały akcję WOŚP i spodobał im się fakt, że Anna Lewandowska również wzięła udział w 32. finale.