Anna Lewandowska w ostatnich dniach przebywała w Polsce na organizowanym przez siebie obozie "Camp by Ann". Była to kolejna edycja głośnego wydarzenia mającego na celu popularyzację aktywnego trybu życia. Trenerka fitness od lat stara się motywować do treningów, a jej głównym narzędziem są media społecznościowe. W nich chętnie dzieli się elementami życia prywatnego, a nie inaczej było podczas ostatniego obozu. Ten dostarczył Lewandowskiej mnóstwo radości, co można było obserwować na jej Instagramie, ale niespodziewanie jedno z ujęć z jej udziałem wywołało w internecie gigantyczną burzę. Chodzi o górskie wygibasy 35-latki z hiszpańskim tancerzem jej ukochanej bachaty.
Anna Lewandowska odgryzła się internaucie! Uderzył i dostał potężną odpowiedź, nie hamowała się!
Burza po zdjęciu Anny Lewandowskiej z hiszpańskim tancerzem. Maja Staśko stanęła w jej obronie
W ostatnich dniach wielu internautów krytykowało Lewandowską za jej fikuśne popisy w polskich górach. Zakochana w bachacie żona Lewandowskiego często dzieli się tą pasją w internecie, a jej zdjęcia i filmiki z zajęć i występów często wywołują poruszenie. Tym razem wystarczył kadr z akrobatycznej pozy w górskiej scenerii, na którym wykazała się sprawnością w objęciach hiszpańskiego partnera z bachaty. Był on jednym z jej pomocników podczas "Camp by Ann", ale internauci zaczęli snuć różne domysły. To rozzłościło Maję Staśko, która publicznie stanęła w obronie Lewandowskiej.
"Kobieta robi akrobatyczną figurę z mężczyzną, a internet wyje, że to zdrada. A gdyby robiła to z inną kobietą? Nie ma żadnej różnicy, to akrobatyka. Oskarżanie Lewandowskiej o zdradę, o "ocieranie się o krocze", bo zwyczajnie tańczy i ćwiczy, to wyżyny mizoginii" - napisała znana aktywistka na platformie X. Pod jej wpisem rozpętała się burzliwa dyskusja, a sam post został wyświetlony ponad 700 tysięcy razy!