Bielecki pozostaje więc pod opieką specjalistów z Kliniki Uniwersyteckiej w niemieckiej Tybindze, z którymi w stałym kontakcie są polscy doktorzy, na czele z lekarzem reprezentacji Maciejem Nowakiem.
Nawet on nie chce jednak przesądzać o szansach zawodnika na odzyskanie pełnej sprawności.
- Na razie mogę powiedzieć, że Karol do końca tego roku nie zagra - oświadczył doktor Nowak.