Krzysztof Piątek znów zmieni klub za miliony euro
Krzysztof Piątek do szerszej świadomości fanów przebił się w Cracovii. Spędził w niej tylko dwa lata, ale to wystarczyło – w sezonie 2017/18 strzelił 21 bramek w 38 meczach i zapracował sobie na transfer do Genoi za 4,5 mln euro, a przecież nie był już aż taki młody, bo miał wtedy 23 lata. W Genoi nie tracił czasu na adaptację, ale podtrzymał swoją strzelecką dyspozycję – w 21 meczach strzelił 19 goli i już po pół roku, za 35 mln euro, wykupił go Milan! Choć i tam początek miał niezły, to później zaczął się powolny zjazd, choć kwota, za którą Włosi sprzedali Piątka do Herthy, również imponowała, bo w styczniu 2020 roku został on wytransferowany za 24 mln euro.
Za to Krzysztof Piątek zobaczył w Wielkanoc czerwoną kartkę. Co za głupota! [WIDEO]
W Hercie Piątek nie się nie odnalazł – grał mało i słabo, odchodził na wypożyczenia do Fiorentiny i Salernitany, aż w końcu w lipcu 2023 roku przeniósł się do Basaksehiru... za darmo. Pierwszy sezon był obiecujący 17 bramek w 36 meczach, a później było jeszcze lepiej – w mijającym sezonie Krzysztof Piątek zdobył 31 goli w 47 spotkaniach. Tak dobra dyspozycja sprawiła, że znów będzie on bohaterem transferu za niemałą kwotę.
Tak dla Portugalii strzela syn Cristiano Ronaldo. O tym występie pisze cały świat
29-latkiem zainteresowały się kluby z Bliskiego Wschodu i jak wskazują tureckie media, ani klub, ani sam zawodnik, nie upierały się na dalszą współpracę. – Al-Duhail osiągnął porozumienie z Basaksehirem i przedstawicielami zawodnika w sprawie wszystkich kwestii związanych z transferem Krzysztofa Piątka. Oczekuje się, że polski piłkarz uda się w tym tygodniu do Kataru na badania lekarskie – napisał dziennikarz Ertan Suzgun. Wcześniej ta sama osoba informowała, że oprócz Al-Duhail z Kataru (które miało oferować 8,5 mln euro) Piątkiem zainteresowany jest Al-Ain z ZEA (oferta na 7,5 mln euro), oraz bliżej nieokreślony zespół z jednego z krajów Zatoki Perskiej, który miał nawet wyrażać chęć zapłaty 10 mln euro. Ostatecznie Polak i Basaksehir miało zgodzić się na pierwszą opcję.
