Małżeństwo Caniggii i Mariany Nannis trwało przez 30 lat. Z tego związku pochodzi trójka dzieci. Gromadka mogłaby być jednak liczniejsza gdyby nie incydent, który zdarzył się w przeszłości. Była ukochana piłkarza stwierdziła w argentyńskiej telewizji, że była ofiarą przemocy fizycznej i psychicznej, a ponadto w ciąży została wepchnięta przez męża pod samochód. - Dziś miałabym 12-letnie dziecko. Zabił mojego syna za woreczek kokainy. Nie obchodziło go, że była w ponad dwumiesięcznej ciąży - wyznała kobieta.
Polecany artykuł:
Caniggia w trakcie swojej kariery zmieniał kluby dość często. Występował w Argentynie, Portugalii, Szkocji czy we Włoszech. Zanotował także 50 występów w reprezentacji swojego kraju, z którą zdobył Copa America 1991 oraz Puchar Konfederacji 1992. Karierę zakończył w 2004 roku w ekipie Qatar SC.
Życie prywatne piłkarza dalekie było jednak od sielanki. Jego eksżona, z którą niedawno się rozstał, w telewizji zarzuciła mu także, że raz mąż użył wobec niej przemocy, gdy ta po powrocie do domu nad ranem nie chciała z nim uprawiać seksu.
Teraz Caniggia jest w związku z o połowę młodszą od siebie Sofią Bonelli. Co więcej, para już ogłosiła, że spodziewa się dziecka. Były piłkarz cieszy się uciechami życia u boku atrakcyjnej partnerki, zaś jego była żona podkreśla, że "płakała przez 30 lat i nie chce już robić tego więcej".
Fani argentyńskiego sportowca mogą teraz spojrzeć na niego zupełnie inaczej, ale on wydaje się tym nie przejmować u boku ukochanej Sofii.