Informację o tym, że Robert Waseige nie żyje przekazała telewizja RTBF. To źródło donosiło również o problemach ze zdrowiem, przez które były selekcjoner reprezentacji Belgii był hospitalizowany. Szkoleniowiec do historii przeszedł w 1999 roku. Wtedy to jako pierwszy specjalista z francuskojęzycznej Walonii został mianowany selekcjonerem "Czerwonych Diabłów". Z drużyną narodową wiele nie zwojował. Najpierw jego drużyna zawiodła podczas Euro 2000, które Belgia współorganizowała z Holandią, a dwa lata później kadra została wyeliminowana z mundialu w Korei i Japonii na etapie 1/8 finału przez Brazylijczyków.
Po azjatyckim mundialu przejął obowiązki trenera Standardu Liege. W 2005 roku zakończył karierę szkoleniową po krótkiej przygodzie z reprezentacją Algierii. Śmierć Roberta Waseige poruszyła nie tylko piłkarskie środowisko w Belgii. Do tej smutnej informacji odniósł się także premier tego kraju. "Wraz ze śmiercią Roberta Waseige belgijska piłka nożna traci wspaniałą osobowość" - napisał Charles Michel na Twitterze.