Fatalną atmosferę w reprezentacji Kamerunu wyczuć dawało się jeszcze długo przed rozpoczęciem turnieju. Samuel Eto'o i spółka zagrozili, że nie wyjadą do Brazylii, jeżeli rodzima federacja nie zaoferuje im odpowiednich premii za udział w rozgrywkach.
Zobacz również: Chorwacja - Kamerun 4:0. SKRÓT MECZU. Zobacz gole [WIDEO]
W trakcie meczu 2. kolejki fazy grupowej MŚ w Brazylii z Chorwacją (0:4) Kameruńczycy dali kolejny popis. Najpierw głupią czerwoną kartkę zarobił Alex Song, który uderzył łokciem w plecy Mario Mandzukica. Później, kilka chwil przed ostatnim gwizdkiem sędziego, Benoit Assou-Ekotto zaatakował "z dyńki" swojego kolegę z zespołu.
Kamerun po dwóch porażkach (0:1 z Meksykiem, 0:4 z Chorwacją) nie ma już szans na wyjście z grupy. W ostatnim spotkaniu drużyna ta zmierzy się z Brazylią.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail