Debata prezydencka. Krzysztof Stanowski chce odwiedzić tonące Malediwy
Krzysztof Stanowski jak zapowiadał, tak zrobił. Dziennikarz i założyciel „Kanału Zero” zdecydował się podejść humorystycznie do udziału w dwóch debatach prezydenckich, które odbyły się w Końskich. W pierwszej z nich zapowiadał, że stworzy do końca roku sześć elektrowni jądrowych w Polsce. W drugiej zdecydował się kontynuować żarty z debaty prezydenckiej. I robiąc to wygrał przychylność internautów.
Debata przedwyborcza w Końskich. Maska Trzaskowskiego opadła! W końcu pokazał emocje [RELACJA]
W jednym z pytań poruszano kwestię pierwszych wizyt po objęciu stanowiska głowy państwa. Stanowski z niewzruszoną miną przyznał, że skieruje się... na Malediwy. Nie chodziło mu jednak o urlop, a o wizytę w państwie, które już niedługo może zniknąć z mapy świata. Jest to oczywiście związane z globalnym ociepleniem.
- Pierwszą stolicą będzie oczywiście Male, stolica Malediwów. Ten kraj idzie pod wodę i trzeba się spieszyć, by odwiedzać kraje, które mogą zniknąć z mapy świata – powiedział Stanowski.
Obecnym prezydentem tego państwa jest Mohamed Muizzu. W 2021 roku został on burmistrzem Male, a dwa lata później został głową Malediw. Reprezentuje partię Ludowego Narodowego Kongresu. Wybory wygrał w drugiej turze z 54% głosów.
Dantejskie sceny prze halą sportową w Końskich. Zobacz, co działo się w Końskich przed debatą prezydencką.
Stanowski wywołał Gortata podczas debaty prezydenckiej
Krzysztof Stanowski w trakcie debaty transmitowanej do milionów ludzi w całej Polsce przyznał, że nie jest kompetentny do pełnienia funkcji prezydenta. Przyznał jednak, że w jego opinii to samo dotyczy pozostałych kandydatów.
W dyskusji o znajomościach międzynarodowych przyznał, że zna byłego koszykarza NBA Marcina Gortata, który, przypomnijmy, otrzymał amerykański paszport.
— Łączy mnie z większością kandydatów, to, że nie mam żadnych kompetencji do pełnienia tej funkcji. To, co mnie dzieli od moich kontrkandydatów, to fakt, że umiem się utrzymać na rynku pracy i nie muszę być na garnuszku podatników. Jeśli chodzi o znajomości zagraniczne, które miałyby mi to u naszego głównego sojusznika, Stany Zjednoczone, znam Marcina Gortata i pozdrawiam go serdecznie – przyznał.
Na odpowiedź Marcina Gortata nie było trzeba długo czekać. - Sztos! Pozdro Krzychu - napisał były koszykarz. Po chwili zapowiedział, że "razem ustawią Trumpa do pionu".
Źródło: Debata prezydencka. Krzysztof Stanowski wywołał Marcina Gortata! Reakcja koszykarza bezcenna