W piątkowy wieczór wśród trenujących znalazł się także – zaproszony po raz pierwszy na zajęcia drużyny seniorskiej – 17-letni gracz juniorskiego zespołu UKS Ruch. Do rozpoczęcia treningu jednak nie doszło. Po rozgrzewce wspomniany nastolatek zasłabł, a potem stracił przytomność, padając na sztuczną murawę!
Scena była zupełnie szokująca, ale uczestnicy zajęć zachowali zimną krew i natychmiast podjęli akcję reanimacyjną. Brał w niej udział nie tylko fizjoterapeuta radzionkowskiego klubu, Wojciech Janik, ale także piłkarze Ruchu, mający stosowne przeszkolenie w udzielaniu pierwszej pomocy: Tomasz Harmata, Adam Baran i Bartłomiej Gwiaździński. Ich stosowna reakcja uratowała życie młodszemu koledze. Po przywróceniu akcji serca zawodnik został zabrany do szpitala przez śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który wylądował na boisku.