Wilczek zdecydował się na dobre obrać kierunek zagraniczny po bardzo udanym w swoim wykonaniu sezonie 2014/2015 w Piaście Gliwice, w którym wywalczył tytuł króla strzelców Ekstraklasy. Pierwszy wybór okazał się jednak błędny, gdyż piłkarz nie zrobił kariery w ówczesnym beniaminku Serie A, Carpi. Szybko, bo już w styczniu 2016, zdecydował się więc na przeprowadzkę do Danii. I to okazało się strzałem w dziesiątkę, ponieważ przez cztery lata gry w Broendby napisał piękną historię.
Krzysztof Piątek wróci do Włoch?! Jego transfer negocjuje sławny klub!
Do siatki trafiał regularnie, a fani darzyli go niesamowitą estymą. Często wyprowadzał także swój zespół na murawę w roli kapitana. Na początku tego roku Wilczek zdecydował się jednak na zmianę i podpisał kontrakt w Turcji, a konkretnie w Goztepe. Tam jednak nie odnalazł się najlepiej i podjął decyzję o szybkim odejściu. Ku zdumieniu kibiców Broendby wrócił do Danii i podpisał kontrakt z FC Kopenhaga. Dla sympatyków IF to było za dużo...
Takich komentarzy w mediach społecznościowych pod ogłoszeniem transferu Wilczka jest naprawdę mnóstwo. Reprezentant Polski z pewnością musi się przyzwyczaić do tego, że w najbliższych latach swojej kariery w Danii będzie musiał znosić sporo przytyków ze strony kibiców Broendby.