Ghana - USA, wynik 1:2. Szczęśliwe zwycięstwo Amerykanów, gol w 30. sekundzie. Zapis relacji

2014-06-17 4:00

Mecz Ghana - USA zakończył się zwycięstwem podopiecznych Juergena Klinsmanna 2:1. Amerykanie mieli sporo szczęścia, bo to ich rywale przeważali przez długie minuty. Liczą się jednak gole... Dzięki wygranej zrewanżowali się rywalom za porażki na MŚ w 2006 i 2010 roku. Gwizdek24.pl zaprasza do zapoznania się z zapisem relacji na żywo.

Ghana - USA 1:2 (0:1)
Bramki:
A. Ayew 82 - Dempsey 1, Brooks 86

Ghana: Adam Kwarasey - Daniel Opare, Jonathan Mensah, John Boye, Kwadwo Asamoah - Jordan Ayew (59. Kevin-Prince Boateng), Mohammed Rabiu (71. Michael Essien), Andre Ayew, Sulley Muntari, Christian Atsu (78. Albert Adomah) - Asamoah Gyan

USA: Tim Howard - Fabian Johnson, Geoff Cameron, Matt Besler (46. John Brooks), DaMarcus Beasley - Alejandro Bedoya (77. Graham Zusi), Kyle Beckerman, Michael Bradley, Jermaine Jones - Jozy Altidore (23. Aron Johannsson), Clint Dempsey.

Żółte kartki: Muntari, Rabiu

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Skoki narciarskie: PŚ w Predazzo

Witamy w relacji na żywo z konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w Predazzo. Początek rywalizacji zaplanowano na godzinę 16:00. Bądźcie z nami!

Już za chwilę zaczynamy kolejny konkurs Pucharu Świata. Czy ktoś w końcu będzie w stanie zatrzymać Ryoyu Kobayashiego? Liczymy, że zrobi to któryś z Polaków. Największym faworytem z podopiecznych Horgnachera jest Dawid Kubacki.

Po sześciu latach Puchar Świata wraca na skocznię w Predazzo. Włoskie Dolomity znakomicie nam się kojarzą. Val di Fiemme od lat jest szczęśliwe dla Biało-czerwonych. Apetyty rozbudza przede wszystkim znakomity start Kubackiego w sesji treningowej tuż przed zawodami. Dawid był najlepszy!

Jako pierwszy skacze Szwajcar Dominik Peter, który jest najmłodszy w stawce! To debiut w Pucharze Świata, ale nie jest zbyt udany - 109 metrów nie pozwoli mu trafić do drugiej rundy.

W konkursie wystąpi sześciu Polaków: Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Piotr Żyła, Stefan Hula, Jakub Wolny i Maciej Kot. Jako pierwszy będzie skakał ostatni z nich.

Za nami ośmiu skoczków, ale żadnemu nie udało się doskoczyć do punktu konstrukcyjnego. Najbliżej tego był Markus Schiffner, który doleciał do 116,5 metra!

Za nami skok pierwszego z Polaków. Na belce zasiadł Maciej Kot - trochę niespokojny lot, widać było, że musi korygować swoją pozycję. 112,5 metra pozwoliło mu na zajęcie trzeciego miejsca.

Mamy nowego lidera i pierwszego zawodnika, który przeskoczył punkt konstrukcyjny! Anze Semenić wylądował na 120,5 metrze i ma piętnaście punktów więcej niż drugi Markus Schiffner.

Za nami skok drugiego z Polaków. Stefan Hula skoczył 116,5 metra, co pozwoliło mu zająć czwarte miejsce. Liczyliśmy na więcej, ale jest mała szansa na dostanie się do drugiej serii. Chwilę wcześniej 125 metrów skoczył Philipp Aschenwald, ale nie starczyło to do objęcia fotela lidera.

Fatalny skok Petera Prevca. Zaledwie 110 metrów, więc Słoweniec może już wracać do hotelu. Dla polskich kibiców to dobre wieści - kolejny krok w stronę drugiej serii wykonują Hula i Kot!

Pierwsi ze skoczków zagwarantowali już sobie prawo udziału w drugiej serii. Punkty w Predazzo zgarną Anze Semenic i Philipp Aschenwald! Jeszcze trzech i do trzydziestki wejdzie Stefan Hula.

Czy jury w końcu zdecyduje się na podniesienie belki? Warunki są wyjątkowo trudne - tylko sześciu zawodników skoczyło 115 metrów. Nie tego oczekują kibice...

Dobry skok Simona Ammanna, który wylądował na 117,5 metra. Szwajcar wskoczył na trzecie miejsce i sprawia, że Stefan Hula dalej musi czekać na wpadkę jednego z rywali. Jest pierwszym w kolejce do awansu do trzydziestki!

Pech jednego Polaka, szczęściem dla innego. Jakub Wolny wylądował na 109 metrze i nie może pomarzyć o kolejnych punktach. To oznacza, że w drugiej serii na pewno zobaczymy Stefana Hulę. Czwarty na liście oczekujących Maciej Kot.

Za nami trzydziestu zawodników. Liderem wciąż Anze Semenic. Drugie miejsce zajmuje Philipp Aschenwald, trzeci jest Yukiya Sato. Szkoda, że tylko dwóm skoczkom udało się przekroczyć punkt konstrukcyjny.

Jeden z bardziej doświadczonych skoczków, Richard Freitag skoczył zaledwie 119,5 roku. Niestety, jury ciągle nie chce podnieść belki...

Za nami pierwszy z braci Kobayashi. Junshiro skoczył 119,5 metra - możemy być pewni, że Ryoyu poleci dużo, dużo dalej.

Sabirżan Muminow skakał jako trzeci i wylądował bardzo blisko, ale tylko o jeden punkt lepszy od niego był Peter Prevc. Za Kazachem znajdują się tacy zawodnicy jak Noriaki Kasai czy Alex Insam. Sukces!

Nie jest to najlepszy konkurs - w tym sezonie było co najmniej kilka lepszych. Wiatr dociska zawodników i nie pozwala odlecieć. Za nami czterdziestu skoczków, a tylko trzem udało się doskoczyć do 120 metra. Nowym liderem został Roman Koudelka, który wylądował dokładnie w punkcie K!

Wchodzimy w decydującą fazę konkursu! Ruszyła ostatnia dziesiątka. Pierwszy był Timi Zajc, ale lot na 114 metrów pozwolił mu na zajęcie zaledwie dziewiątego miejsca...

Na belce "sympatyczny wąsacz", czyli Robert Johansson. Norweg ma dodane aż... 22,3 punktu! Co z tego skoro wylądował na 114 metrze i jest dopiero ósmy.

MAMY NOWEGO LIDERA! Stefan Kraft poleciał na 121,5 metra Dobre noty, trzy osiemnastki. Pięć punktów przewagi nad Semeniciem. Za chwilę Dawid Kubacki.

Stefan Kraft nie cieszył się długo z pozycji lidera! Brawo Dawid Kubacki! 122 metry, czyli drugi najdłuższy skok w konkursie. Sędziowie zgodnie przyznali trzy osiemnastki. Polak wyprzedza Austriaka o 0,6 punktu!

Słaby skok Karla Geigera. 116 metrów i jest dopiero dziesiąty. Drugi z Niemców, Stefan Leyhe wylądował 3,5 metra dalej. To dobra wiadomość dla Polaków, którzy mogą dogonić rywali w Pucharze Narodów!

Dobry skok Kamila Stocha, ale wszyscy liczyli, że pójdzie mu nieco lepiej. Dużo słabszy wiatr niż pozostali rywale i tylko 121,5 metra - zaledwie czwarte miejsce.

Piotr Żyła wylądował w tym samym miejscu, co Stoch, ale miał jeszcze słabszy wiatr. Mimo wyższych not, dopiero szóste miejsce. Mogło być lepiej. Został tyko Kobayashi!

TO NIE JEST PUCHAR ŚWIATA! TO PUCHAR RYOYU KOBAYASHIEGO! Japończyk deklasuje konkurencję. 135 metrów! Ponad szesnaście punktów przewagi nad Kubackim. Coś niesamowitego!

Dobre wieści są takie, że czterech Polaków będzie skakało w drugiej serii - trzech z nich jest w czołowej dziesiątce. Drugi Dawid Kubacki, piąty Kamil Stoch, siódmy Piotr Żyła. Grono Biało-czerwonych zamyka Stefan Hula, który zajmuje ostatnie premiowane awansem miejsce.

Tak wygląda klasyfikacja generalna po pierwszej serii. Wracamy za kilka minut!

Wszyscy zastanawiają się, czy Japończyk da radę przeskoczyć rekord Adama Małysza? 136 metrów to najstarszy rekord skoczni w Pucharze Świata w historii! Z taką formą, Ryoyu może odlecieć i przeskoczyć legendę polskich skoków.

Dla rozluźnienia przed zbliżającą się drugą serią:

W końcu słuszna decyzja jury! Drugą serię zaczniemy z dwunastej belki. Jako pierwszy Stefan Hula.

Bardzo dobry skok Stefana Huli! 125 metrów - w pierwszej serii dalej poleciał tylko Kobayashi. Oczywiście został liderem!

Markus Schiffner wylądował półtora metra bliżej i nie przeskoczył Polaka. Niestety, pozycję lidera przejmuje Vladimir Zografski. Skoczył metr bliżej, ale miał dodane 1,7 punktu więcej od Huli.

Sytuacja zmienia się bardzo dynamicznie. Granerud skoczył 125 metrów i oczywiście został liderem. Po chwili pozycję numer 1 przejął od niego Stjernen (126 m).

Ale odleciał Manuel Fettner! Drugi najdłuższy skok w konkursie - 132,5 metra. Noty pięć razy 18,5 punktu i mamy nowego lidera.

Rekord Adama Małysza zagrożony! David Siegel kończył pierwszą dziesiątkę i wylądował na 130 metrze. Johann Andre Forfang doleciał w to samo miejsce. Ryoyu w swojej formie może skoczyć nawet 140 metrów!

Znakomity skok Manuela Fettnera ciągle pozwala mu utrzymać pozycję lidera. Blisko przeskoczenia Austriaka był Timi Zajc, który wylądował na 130 metrze. Na jego nieszczęście, dostał mniej punktów za wiatr i jest dopiero trzeci.

Manuel Fettner był po pierwszej serii dwudziesty drugi, a do końca zostało już tylko dziesięciu skoczków. Killian Peier odleciał na 130,5 metra, dostał znakomite noty, ale i tak nie został liderem. Austriak ma 0,4 punktu przewagi! Austriak może skończyć ten konkurs w czołowej dziesiątce.

Jest decyzja jury! Sędziowie boją się odlotu Kobayashiego i obniżają belkę. Odbija się to na odległościach osiągniętych przez zawodników z czołowej dziesiątki. Sato wylądował na zaledwie 125 metrze, Aschenwald jeszcze bliżej - 120,5 metra. Fettner będzie najgorzej dziewiąty!

Mamy nowego lidera. Niestety, nie jest to Piotr Żyła. Polak wyprzedził Fettnera, ale chwilę wcześniej lepszy okazał się Leyhe. Mamy wicelidera i miejsce w TOP10! Brawo Piotr!

ZNAKOMITY SKOK KAMILA STOCHA. Polak przypomniał sobie, jak potrafi latać. 133,5 metra! Nienaganny lot, co docenili sędziowie czterema notami 19,5! 7,8 punktu przewagi nad drugim Semeniciem!

Któryś z Polaków na pewno stanie na podium! Roman Koudelka doleciał do 129,5 metra, ale stylistycznie sporo zabrakło! Sędziowie odjęli mu punkty i już na pewno Stoch lub Kubacki trafi do czołowej trójki.

KAMIL STOCH NA PEWNO NA PODIUM! Stefan Kraft skoczył tylko 129,5 metra, a potrzebował 132 metrów. Mało dodanych punktów i jest 1,3 punktu za Polakiem.

MAMY POLSKIE PODIUM! BRAAAAWO KUBACKI! 131,5 METRA I DWÓCH POLAKÓW PROWADZI! Niestety, został jeszcze Kobayashi, a Japończyk skacze we własnej lidze.

Co za skok Ryoyu Kobayashiego! Japończyk wyrównuje rekord skoczni Adama Małysza i deklasuje konkurencję. Musiał skoczyć zaledwie 123 metry, a wylądował 13 metrów dalej!

Japończyk skoczył tak daleko, a skakał z... jeszcze niższej belki. Kobayashi był rozluźniony i przewrócił się, ale miało to miejsce już w bezpiecznej strefie.

Mamy wielkie powody do zadowolenia. Na podium mamy dwóch zawodników, siódme miejsce zajął Piotr Żyła, a dwudziesty dziewiąty jest Stefan Hula. Wracamy na pozycję lidera w Pucharze Narodów!

To już koniec dzisiejszego konkursu. Mamy nadzieję, że jutro czeka nas powtórka. Dziękujemy i zapraszamy na niedzielny konkurs. Początek relacji na SE.pl już o 16:55!

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze