Kowalczyk jest chora

2010-01-13 4:40

Justyna Kowalczyk (27 l.), główna polska faworytka igrzysk w Vancouver, przez kłopoty ze zdrowiem nieraz traciła już szansę na wielki wynik. Tym bardziej niepokojąco brzmią doniesienia z Estonii. Naszą gwiazdę dopadło przeziębienie.

- W Otepaeae jest bardzo mroźno i sucho, ale to... dobra wiadomość dla Justyny, bo ostatnio we Włoszech i Niemczech było bardzo wilgotno, taka grypowa aura, i coś tam podłapała - opowiada "SE" jej trener Aleksander Wierietielny (63 l.).

Szkoleniowiec nie ukrywa, że drży, gdy podopieczna skarży się choćby na najmniejsze przeziębienie. - Musimy unikać chorób, bo to może storpedować przygotowania do igrzysk - powtarza opiekun liderki Pucharu Świata. - Od kilku dni Justysia narzeka na gardełko i ma katar. Bierze leki na przeziębienie, to na razie są delikatne objawy, ale cały czas musimy uważać - podkreśla Wierietielny.

Kowalczyk przyjechała do Estonii na dwa starty w pucharowym cyklu - sobotni bieg na 10 km klasykiem i niedzielny sprint na 1,2 km. To ulubiona trasa Justyny, na której w ostatnich czterech sezonach osiągała doskonałe rezultaty. "Dziesiątkę" w Otepaeae dwukrotnie wygrała (2009, 2007), raz była tu trzecia (2006), a raz piąta (2008).

Na razie Justyna normalnie trenuje. - We wtorek rano mieliśmy krótkie rozbieganie, tylko dwadzieścia kilometrów - opowiada trener.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze