Justyna przegrała z maszyną

2009-03-19 12:30

- Wygra Petra Majdić, a ja nie mogę do niej za dużo stracić - przepowiadała Justyna Kowalczyk (26 l.) przed biegiem sprinterskim otwierającym finał Pucharu Świata. Niestety, Polka nie pomyliła się co do zwyciężczyni - sunącej jak maszyna Słowenki, a sama zajęła w Sztokholmie 10. miejsce.

Justyna dotarła bez problemu do półfinału, ale zaczęła go zbyt wolno i nie miała szans na udany finisz. Musiała się zadowolić miejscem w finale B, w którym zajęła 4. miejsce.

Na szczęście dwukrotna mistrzyni świata nie poniosła wielkich strat. Za 10. pozycję dostała 26 pkt i 34 sekundy bonifikaty wliczanej do ostatniej konkurencji finału PŚ. Majdić zarobiła 50 pkt i 60 s.

Przewaga słoweńskiej biegaczki nad Justyną wzrosła z 91 do 115 pkt. Szansy na skrócenie dystansu do liderki PŚ Kowalczyk będzie szukać od jutra w Falun w biegach dystansowych na 2,5, 2x5 i 10 km.

Najnowsze