W odcinku otwierającym drugą serię, główna bohaterka serii ma zadanie "wyprać brudy" pomiędzy małżeństwem. Sprawa jest poważna, bo w grę wchodzi nie tylko samo małżeństwo, które jest krok od upadku. Co więcej, sytuacja robi się poważna, gdy z ust męża padają poważne oskarżenia.
Zdaniem mężczyzny, kobieta miała ukraść 20 tysięcy złotych. Justyna Żyła nie mogła się spodziewać, że sprawa będzie aż tak skomplikowana! - Sprawa jest bardzo poważna, bo nie dość, że małżeństwo bohaterów wisi na włosku, to jeszcze mąż oskarża żonę o kradzież 20 tysięcy złotych. Powiem Wam, że pierwszy raz tak mi się podniosło ciśnienie - napisała w poście na Instagramie Żyła.
Obserwujące ją osoby szybko wytknęły jej tę drobną wpadkę. Justyna pod wpływem wielkich emocji nie zwróciła uwagę na błąd w umieszczonych hasztagach. Jeden z nich zawierał błąd ortograficzny. Celebrytka napisała w jednym z nich... "kłutnia". Fani wyszydzili tę sytuację, choć nie zabrakło też obrońców Żyły.
Justyna, dzięki swojej kontrowersyjności, zadebiutowała też w programach na żywo. Wystąpiła w tej edycji "Tańca z Gwiazdami", ale jej pojawienie się tam nie został odebrany zbyt dobrze. Mimo fatalnych not, przez kilka tygodni ratowali ją fani, dzięki którym odpadła dopiero dwa odcinki temu!