Siatkarki wygrywają cały czas
3:2 z Holandią, 3:1 z USA, 3:0 z Niemkami – takie wyniki na razie uzyskała kadra trenera Stefano Lavariniego w meczach Ligi Narodów w Belgradzie. W tym ostatnim starciu Niemki w żadnym z setów nie przekroczyły 20 pkt. Przewaga naszej drużyny była momentami miażdżąca. – Mecz Niemkami zawsze rządzi się swoimi prawami, trym bardziej że grałyśmy ich bardzo dużo – ocenia Stysiak. – Od początku wyszłyśmy świetnie nastawione, pokazałyśmy dobrą siatkówkę, rywalki nie zdążyły się w ogóle rozkręcić.
Sensacyjne wieści w sprawie Michała Kubiaka! Siatkarz wraca do kraju! Co za wyzwanie
Siła mentalna jest na dobrym poziomie, rośnie z dnia na dzień, to normalne. Ale będzie jeszcze lepiej. Czy jestem zadowolona, ciężko stwierdzić, niektóre mecze były lepsze w moim wykonaniu, niektóre gorsze. Jednak powoli ta forma wraca, to mogę na pewno powiedzieć – zapewnia Magda Stysiak, która w wygranym pewnie 3:0 meczu z Niemkami była drugą najlepiej punktującą polską zawodniczką po Martynie Czyrniańskiej, zdobyła 14 pkt.
Serbki mocno dołują, to szok
W niedzielę (22.06) o godz. 20 w Belgradzie ostatnie spotkanie Polek w drugim turnieju LN – z gospodyniami Serbkami. Nie jest to jednak zespół porównywalny z tym, który w 2022 r. wywalczył mistrzostwo świata, eliminując po drodze w ćwierćfinale Biało-Czerwone. Serbska ekipa jako jedyna w stawce 18 zespołów Ligi Narodów nie wygrała żadnego z siedmiu meczów w LN 2025 (!) i szoruje pod dnie tabeli, co może być dla niektórych szokujące, skoro mowa o najlepszej drużynie świata sprzed 3 lat. Jasne więc, że to Polki będą faworytkami i mają wielką szansę na 7. zwycięstwo w 8. spotkaniu rozgrywek. Do tej pory po siedmiu spotkaniach niepokonane są jedynie Turcja, która wygrała z Biało-Czerwonymi 3:2, oraz Włochy.
Anna Werblińska i jej życie po karierze. Tak dziś wygląda i spełnia się miss polskiej siatkówki!
– Chcemy grać dobrą siatkówkę, mierzyć się z najlepszymi na świecie, wygrywać także z zespołami, które są wysoko w rankingu. Co roku to trochę inaczej wygląda. Niedzielny mecz Serbkami będzie ciekawy, chociaż wiemy, że one nie są w podstawowym składzie. Dużo zawodniczek z powodu kontuzji nie gra, inne zrezygnowały z reprezentacji, sama jestem ciekawa jak to będzie wyglądać, na pewno powalczymy o trzy punkty – podkreśla Stysiak.
Mimo że nie są najsilniejszym zestawieniu, mają bardzo mocne zawodniczki i szeroki skład. Siła to dwie środkowe, które grały dobrze w lidze włoskiej, miały dużo boków. Atakują bardzo wysoko, ale my będziemy dobrze przygotowane – podsumowuje Martyna Łukasik