– W medalu z Soczi tylko 6 z 531 gramów wagi to prawdziwe złoto. Postanowiłem uzupełnić ten brak – powiedział Kulczyk i sprezentował Kamilowi Stochowi, Zbigniewowi Bródce i nieobecnej na gali z powodu choroby Justynie Kowalczyk sztabki złota o wadze „brakujących” 525 g.
Kamil Stoch przywitany w Zębie jak król ZDJĘCIA
Wartość rynkowa takiej sztabki to blisko 70 tys. złotych. Stoch dostał dwie, Bródka i Kowalczyk po jednej.