Według informacji TVP Info, polskim służbom udało się zatrzymać ważnego członka gangu zajmującego się przerzutem ludzi z Bliskiego Wschodu, Azji czy Afryki na Stary Kontynent. Podejrzany, który jest wiązany z bojówkami polskiego klubu, Cracovii, miał ukrywać się aż przez trzy lata. Raciborskie Służby Graniczne miały złapać go w zeszłym tygodniu.
Kibice nie wrócą na trybuny 19 czerwca? Rząd i PZPN mogą być zmuszeni ogłosić NOWY TERMIN
Śledczy uważają, że zatrzymany stoi za zorganizowaniem przerzutu 47 osób z Syrii, Iraku, Bangladeszu, Senegalu i Sri Lanki. Wszyscy byli przewożeni do Niemiec, gdzie jednak zostali aresztowani przez policję. Sąd zadecydował o umieszczeniu mężczyzny na trzy miesiące w areszcie.
Jak informuje TVP Info, pseudokibic miał usłyszeć zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz organizowania przemytu szlakiem bałkańskim na terytorium Polski oraz Niemiec nielegalnych imigrantów, z czego uczynił sobie stałe źródło dochodu.
Znany trener to PŁATNY MORDERCA?! Jest zatrzymany za udział w zamachu na biznesmena
Najbardziej szokujące są jednak szczegóły działań gangu. Według „Gazety Krakowskiej”, przestępcy mieli w prywatnych rozmowach telefonicznych używać specjalnego szyfru. To miało utrudnić działania służbom. Imigranci nazywani byli "kurczakami", kierowcy "asami" lub "chamami", a same pojazdy "pelikanami".