To pytanie stawia trenerowi "Gazeta Wyborcza". Odpowiedź nie jest jednoznaczna. Cybulski był odkrywcą talentu Anity i przez 5 lat go szlifował. Ale szkoleniowiec znany równie ze swych umiejętności, co z szorstkości graniczącej z chamstwem, doprowadził do tego, że Włodarczyk zerwała współpracę. W roku 2004 w podobnej atmosferze Cybulski rozstał się z Szymonem Ziółkowskim.
Teraz Cybulski mówi, że przed MŚ w Berlinie zadzwonił do Anity. - Mówiłem jej, że powinienem ją przygotowywać dalej do mistrzostw. Podziękowała, powiedziała, że sobie poradzi - powiedział w "GW".
Czy znów będą wspólnie trenować pod poznańskim mostem? To zależy teraz od Włodarczyk. A ona się zastanawia.